01 | Hoerl, J. | 285.3 | ||
02 | Paschke, P. | 277.8 | ||
03 | Tschofenig, D. | 273.8 | ||
04 | Kraft, S. | 273.1 | ||
05 | Deschwanden, G. | 259.7 | ||
Pełne wyniki » |
Austriak Stefan Horngacher został nowym trenerem polskiej kadry narodowej (artykuł Berkutschi). 46-katek, dwukrotny mistrz świata, pracował już w Polsce w latach 2004-2006 jako trener kadry B. Następnie Horngacher rozpoczął wieloletnią współpracę z Niemieckim związkiem Narciarskim (DSV), ostatnio na stanowisku asystenta Wernera Schustera.
Berkutschi: Stefan, jak to się stało, że zostałeś trenerem polskiej kadry narodowej?
Stefan Horngacher: Po rezygnacji ze stanowiska przez Łukasza Kruczka, Polski Związek Narciarski rozpoczął poszukiwania jego następcy. Podczas zawodów Pucharu Świata w Wiśle prezes PZN Apoloniusz Tajner skontaktował się ze mną i zapytał, czy rozważyłbym możliwość objęcia po nim stanowiska trenera kadry. Po omówieniu kwestii z rodziną podjąłem decyzję o ubieganiu się o ww. stanowisko.
osiągnicia Stefana Horngachera
Berkutschi: Czy trudno będzie Ci zakończyć współpracę z DSV?
Horngacher: To rzeczywiście nie była łatwa decyzja. Pracowałem z Niemczech od wielu lat, zdobyłem wiele doświadczenia, moi zawodnicy odnosili sukcesy. Nie ukrywam, że to trochę dziwne uczucie. Jedocześnie zdaję sobie sprawę, że praca w Polsce to dla mnie ogromna szansa, którą chciałbym wykorzystać. Nie jestem już najmłodszy (śmiech). Odpowiedzialność trenera kadry to coś co zawsze mnie interesowało.
Berkutschi: Czy jesteś już w stanie określić pierwsze cele z nową drużyną?
Horngacher: W pierwszej kolejności muszę dobrać sztab szkoleniowy, który będzie ze sobą współpracował. Potrzebuję ludzi o podobnych poglądach, musimy dążyć w tym samym kierunku. Kiedy ten proces się zakończy, wtedy wspólnie określimy nasze cele.
Berkutschi: Czy masz już jakieś kandydatury co do współpracowników?
Horngacher: Oczywiście myślałem już o tym. Jest wiele trenerów, chodzi tylko o znalezienie tych właściwych.
Berkutschi: Mówi się, że Łukasz Kruczek mógłby zostać osobistym trenerem Kamila Stocha. Czy to możliwe?
Horngacher: Cieszyłbym się, gdyby Łukasz podjął z name współpracę. Ma wiele doświadczenia, zna polskie skoki jak nikt. Musimy zastanowić się, w jaki sposób mógłby nam pomóc, na jakim stanowisku.
Berkutschi: Pytanie osobiste. Czy zamierzasz przeprowadzać się do Polski?
Horngacher: Nie, moja rodzina nadal będzie mieszkała w Niemczech. Mam dzieci, które tutaj chodzą do szkoły, powinny pozostać w środowisku, które znają. W takiej pracy nigdy nie wiadomo jak długo utrzymasz się na stanowisku. Będę podróżował pomiędzy Niemcami a Polską.
Berkutschi: Bardzo dziękujemy i życzymy powodzenia w Polsce!