Używamy plików cookie, by ulepszyć nasze usługi i zintegrować social media. Polityka prywatności

Berkutschi Premium Partners

Matti Hautamaeki: "Widzę szanse na dużą poprawę"

Utworzono: 01.07.2011 12:31 / sk

Odkąd Janne Ahonen odszedł na emeryturę, Matti Hautamaeki jest najbardziej doświadczonym skoczkiem i kluczowym zawodnikiem w drużynie Finów. 29-latek z Kuopio skaczę w Pucharze Świata już od 1997 r., a na koncie ma w sumie 16 zwycięstw. Ostatni sezon okazał się najlepszy dla Fina, który uzyskał ósme miejsce w generalnej klasyfikacji Pucharu Świata.

Do jego największych sukcesów w konkursach indywidualnych można zaliczyć brązowy medal na Igrzyskach Olimpijskich w Salt Lake city w 2002 r. oraz srebrny medal wywalczony podczas Igrzysk w Turynie cztery lata później. Wraz z drużyną wygrał także srebrne medale w latach 2002 i 2006. Szczęśliwe dla Hautamaekiego okazały się także Mistrzostwa Świata w narciarstwie klasycznym, na których wygrał w sumie cztery medale – 1 złoty i 3 srebrne.

Pod koniec sezonu 2004/05 skoczek świętował sześć zwycięstw w Pucharze Świata pod rząd. Dobra passa pozwoliła Finowi wygrać wszystkie cztery konkursy Turnieju Nordyckiego i zostać jedynym skoczkiem, który osiągnął ten "Wielki Szlem".

W wywiadzie z FISskijumping.com były rekordzista w lotach narciarskich opowiedział o sytuacji panującej w drużynie Finów, a także o jego planach na przyszłość.

FISskijumping: Postanowiłeś skakać przez kolejny rok. Jakie były główne czynniki, które zaważyły na tej decyzji i co zamierzasz osiągnąć w przyszłym sezonie?


Hautamaeki: Praca z Pekką Niemelaem, Villem Kanteem i Gatschem Hoferem dała mi dużo motywacji na przyszłość. W dodatku po wielu kiepskich latach ten sezon okazał się dla mnie szczęśliwy. To zaważyło na mojej decyzji, aby skakać jeszcze przez co najmniej jedną zimę.

FISskijumping: Skoro o tym wspominasz: Gatsch Hofer, który powinien zapoczątkować zmiany w kwestii wyposażenia, znów opuścił drużynę po zaledwie jednym sezonie. Jak oceniasz tę współpracę?

Hautamaeki: Współpraca z Gatschem to wspaniałe doświadczenie, które sporo mnie nauczyło. Hofer ma genialne pomysły, a ja byłem gotów spróbować nowych rzeczy. Uważam, że ta współpraca wyszła mi na dobre.

FISskijumping: Jak spędzałeś czas po zakończeniu ostatniego sezonu?

Hautamaeki: Na początku nic nie robiłem i po prostu odpoczywałem. Później znów rozpocząłem trening, który tym razem okazał się dla mnie bardzo męczący. Próbuję połączyć budowę domu z treningiem. Można powiedzieć, że pracuję na okrągło.

FISskijumping: W tym roku w ramach letniej Grand Prix odbędzie się więcej konkursów. Czy te zawody są dla ciebie ważne? Zdecydowałeś już, w ilu konkursach weźmiesz udział, a może wolisz trenować indywidualnie?

Hautamaeki: Letnia Grand Prix nigdy nie miała dla mnie dużego znaczenia. Raczej wezmę udział najwyżej w jednym konkursie. Postanowiłem skupić się na sezonie zimowym. Na daną chwilę mam zbyt dużo na głowie, aby brać udział w letniej Grand Prix.

FISskijumping: Czy nowe zasady dotyczące wskaźnika BMI, które niedawno wprowadził FIS, wpłynął na twoje skoki najbliższej zimy?

Hautamaeki: Nie, wciąż jestem na to za gruby (uśmiech).

FISskijumping: Co sądzisz o zawodach mieszanych z udziałem pań?

Hautamaeki: Jestem zadowolony z tej decyzji. Takie zawody jeszcze bardziej urozmaicą sezon zimowy, więc czemu nie?

FISskijumping: To ciężkie czasy dla drużyny Finów. Po tym jak karierę zakończyli Janne Ahonen i Harri Olli oraz po pechowych kontuzjach odniesionych przez Larinto i Happonena, w tym sezonie wyniki drużyny nie były zbyt dobre. Czego możemy spodziewać się w przyszłości?

Hautamaeki: Widzę szanse na dużą poprawę. Ville Larinto i Janne Happonen będą w pełnej formie tego lata, a ponadto wiele młodych zawodników jest na dobrej drodze. Jeśli nie osiągniemy wielkich sukcesów tej zimy, na pewno osiągniemy je w przyszłym roku.

FISskijumping: Od czasu do czasu umieszczasz szczegółowe wpisy blogowe na twojej stronie internetowej www.mattihautamaki.fi. Czy czujesz dużą potrzebę przedstawienia czytelnikom własnego punktu widzenia? Czy uważasz, że to szansa, aby sędziowie usłyszeli także głos zawodnika?

Hautamaeki: W zasadzie ciężko mi odpowiedzieć na to pytanie. Robię to przede wszystkim dla zabawy, ale muszę przyznać, że opisywanie swoich doświadczeń ma także walory terapeutyczne (uśmiech).

 

Ostatnie