W kalendarzu tegorocznego Grand Prix nastąpiły kolejne zmiany. Z powodu panującej nadal na świecie pandemii z organizacji zawodów zrezygnować musiały kolejne kraje.
Na chwilę obecną jedynymi konkursami, które najprawdopodobniej przeprowadzone zostaną tego lata będą konkursy kobiet w czeskim Frensztacie oraz mężczyzn w Wiśle.
Jeszcze w maju z przeprowadzenia konkursów zrezygnowali Francuzi. Początkiem lipca dołączyli do nich Austriacy, kilka dni temu podobną decyzję ogłosił Niemiecki Związek Narciarski. Podczas czwartkowego posiedzenia Komitetu Skoków FIS decyzję o konieczności odwołania konkursu ogłosili również Kazachowie i Rosjanie.
Zarówno w Kazachstanie, jak i w Rosji restrykcje związane z podróżowaniem miały zostać zniesione początkiem sierpnia. Niestety w związku ze wzrostem liczby zakażonych władze obydwu krajów zmuszone zostały do przedłużenia obowiązujących ograniczeń. Obydwaj organizatorzy potwierdzili równocześnie gotowość organizacji zawodów letniego Grand Prix w roku 2021.
„Niestety nie wszystko układa się po naszej myśli. Chcielibyśmy przeprowadzić wszystkie konkursy zgodnie z planem. Jednak bezpieczeństwo i zdrowie wszystkich osób zaangażowanych w organizację i przeprowadzenie konkursów jest naszym priorytetem, musimy również dostosowywać się do przepisów obowiązujących w poszczególnych krajach.
Odwołania konkursów w ciągu ostatnich dni, czy tygodni pokazują tylko jak różne i skomplikowane warunki panują w poszczególnych krajach. Z jednej strony mamy kraje, które zrezygnowały z przeprowadzenia konkursów latem, aby nie wprowadzać zagrożenia odwołania konkursów Pucharu Świata zimą. Z drugiej strony mamy organizatorów, którzy do ostatniej chwili mieli nadzieję na zniesienie ograniczeń, co umożliwiłoby im przeprowadzenie konkursów zgodnie z kalendarzem.
W obecnej sytuacji planowane w drugiej połowie sierpnia konkursy Wiśle są dla nas bardzo ważne. Będą one dla nas nie tylko jedyną okazją tego lata, aby zaprezentować się szerokiej międzynarodowej publiczności, będziemy również mieli, jedyną niestety, możliwość przetestowania nowych przepisów czy rozwiązań, również tych narzuconych nam przez ogólnoświatową pandemię. Zachowanie dystansu społecznego zarówno pomiędzy zawodnikami/ekipami, jak i kibicami, kontrola sprzętu, logistyka całego przedsięwzięcia, transport, zakwaterowanie, kontakty z mediami, oraz całe mnóstwo innych zagadnień, które musimy przepracować już podczas samego konkursu. Organizatorzy z Wisły włożyli w przygotowanie bezpiecznej rywalizacji ogromny wysiłek. Nie możemy więc doczekać się już spotkania na skoczni w Wiśle,” powiedział Sandro Pertile, który posadę dyrektora Pucharu Świata mężczyzn objął po zakończeniu sezonu zimowego.
Na skoczni w Wiśle pojawić się będzie mogło zaledwie 999 kibiców, niestety zaplanowany na 15 sierpnia konkurs kobiet w czeskim Fransztacie rozegrany zostanie bez udziału publiczności.