Noriaki Kasai wygrał kwalifikacje do pierwszego w sezonie konkursu indywidualnego w Kuusamo. Japończyk oddał spektakularny skok, czym potwierdził słowa trenera Kari Ylianttilii, który mówił, że jeszcze nigdy nie widział go w tak dobrej formie. Z 140,7 pkt., 37-latek wyprzedził Austriaka Andreasa Koflera (139,3) i kolegę z drużyny Shohei Tochimoto (131).
Ku radości Polaków, na miejscu czwartym uplasował się Kamil Stoch. Dobrze spisał się 18-letni Niemiec Pascal Bodmer, który wylądował tuż za Norwegiem Bjoernem-Einarem Romoerenem, na miejscu szóstym. Francuz Emmanuel Chedal, Słownieniec Robert Kranjec, Janne Happonen z Finlandii i Daiki Ito (JAP) uzupełnili pierwszą dziesiątkę. Tym samym trzech Japończyków znalazło się w pierwszej dziesiątce.
Janne Ahonen w swoim pierwszym oficjalnym występie, po półtorarocznej przerwie, oddał przeciętny skok. Miejsce 17 oznacza jednak pewny awans. Wśród Finów kwalifikacji nie uzyskał Ville Larinto, a u Norwegów Vegard Haukoe Sklett.
Małysz odpada w kwalifikacjach
Zły początek sezonu Włochów. Wszyscy czterej zawodnicy trenera Roberto Cecona nie przebrnęli kwalifikacji. Ten sam los podzielili zawodnicy, których mogliśmy już oglądać na podium konkursów: Jernej Damjan, Georg Späth i Takanobu Okabe. Ci zawodnicy muszą szybko zapomnieć o nieudanym początku sezonu.
Największym zaskoczeniem kwalifikacji było odpadnięcie Adama Małysza. Czterokrotny mistrz świata miał pecha, co do warunków. Kwalifikacje odbywały się w sprawiedliwych warunkach, jednak Małysz trafił na porywisty wiatr.
Gorzką pigułkę musi przełknąć także Denis Kornilov. Rosjanin, zmagający się obecnie z grypą żołądkową, oddał dobry skok, jednak: skakał na zbyt długich nartach lub był zbyt lekki. Może to być związane z infekcją, przez którą mógł stracić na wadze. W kwalifikacjach odpadł także Dimitri Ipatov.