Druga część FIS-Team-Tour startuje dziś na "Schlierenthal". Motto na Vogtland-Arena w Klingenthal brzmi (15:30 trening, 17.00 kwalifikacje): Kto po raz pierwszy pokona Schlierenzauera na tej relatywnie nowej skoczni?
Austriak do tej pory startował w Klingenthal pięciokrotnie i wygrał wszystkie konkursy. Teraz również jest faworytem na "swojej" skoczni. Tymczasem do powrotu na skocznię szykuje się jego kolega z drużyny - Andreas Kofler. Zwycięzca Turnieju Czterech Skoczni, po upadku w Oberstdorfie, wciąż odczuwa skutki potłuczenia, jednak jeśli to będzie możliwe, chce wystartować w środowych zawodach. Kofler ma zagwarantowany udział w konkursie, a więc nie musi brać udziału w dzisiejszych kwalifikacjach.
Z ekipy norweskiej, która obecnie prowadzi w klasyfikacji generalnej FIS-Team-Tour, Johan Remen Evensen pojechał trenować do domu. W czwartek wróci jednak do Willingen. Anders Jacobsen, po zwycięstwie w Oberstdorfie, jest więcej niż zmotywowany do kolejnych konkursów.
Niemcy czekają na powrót Martina Schmitta. Wicemistrz świata czuje się mocny, trenował na 90-metrowej skoczni we Francji. Schmitt powiedział, że czuje się lepiej, nawet mimo, że nie przytył pięciu kilo, których brakowało mu przed syndromem przemęczenia. W konkursie weźmie udział również drużyna srebrnych medalistów Mistrzostw Świata Juniorów z Hinterzarten.