Po upadku w kwalifikacjach do finałowego konkursu tegorocznego Turnieju Czterech Skoczni w Bischofshofen, Nick Fairall doznał urazu kręgosłupa.
W poniedziałek, 25-latek przeszedł operację w Innsbrucku. Amerykanin jest przytomny, jego stan jest stabilny. Tuż po zabiegu skoczek zapewniał, że wszystko z nim w porządku. „Jestem dobrej myśli i cieszę się na wspaniały rok,” napisał na swoim profilu na facebook’u.
"Trener Bine Norcic i Nick Alexander są z nim teraz w szpitalu. Nick to świetny kolega, zawsze chętny do pomocy, czy wsparcia. Mówię to w imieniu nas wszystkich, życzymy Nickowi szybkiego i pełnego powrotu do zdrowia,” powiedział Rex Bell, Prezes Zarządu USA Ski Jumping.
Nick Fairall nie powróci najpewniej tej zimy na skocznię. Resztę sezonu spędzi z rodziną i drużyną na powrocie do zdrowia i pełnej formy. Więcej szczegółów wkrótce.