Johan Remen Evensen wygrał ostatnie kwalifikacje w ramach Letniej Grand Prix 2009. Norweg wylądował na Vogtland-Arena na 138,5 m i z 135,5 pkt. pewnie triumfował przed Emmanuelem Chedalem z Francji (127,5) oraz młodym Niemcem Pascalem Bodmerem, który otrzymał 123,4 pkt.
Czwarty był mistrz świata juniorów Lukas Müller (122,5) z Austrii, który wyprzedził mistrza świata Andreasa Küttela (SUI, 121,8). Pavel Karelin (120,6) sprawił wielką radość rosyjskim kibicom i był szósty. Najlepszym z Polaków, pod nieobecność Adama Małysza i Łukasza Rutkowskiego, był dziesiąty Marcin Bachleda (116,4).
Olli w treningu na rekord skoczni
Przed skokami dziesięciu najlepszych zawodników jury zdecydowało się ze względów bezpieczeństwa na obniżenie rozbiegu i znaczące wyniki osiągnęli tylko seryjny zwycięzca z Klingenthal, Gregor Schlierenzauer (AUT, 136 m), Bjoern-Einar Romoeren z Norwegii (132,5 m) oraz Denis Kornilov (RUS, 128 m). Schlierenzauer wygrał dotąd cztery konkursy w czterech startach w Vogtland.
Punktem kulminacyjnym dzisiejszego dnia był skok treningowy Fina Harriego Olli na 146 metr. Skok oznacza nieoficjalny rekord skoczni. Oficjalny rekord skoczni wynosi 142,5 m i został ustanowiony przez Schlierenzauera. Olli uzyskał więc 3,5 metra dalszy skok. Po tym skoku Fin zdecydował się oszczędzać siły i opuścił kwalifikacje. Na starcie nie pojawił się również numer jeden na liście, Słoweniec Robert Kranjec. Simon Ammann, zwycięzca klasyfikacji generalnej FIS LGP, nie pojawi się w Klingenthal wogóle.
Niemcy bez Hocke
Zawodnicy odegrali dzisiaj bardzo interesujący spektakl dla widzów. Imponujący skok oddał Jernej Damjan. Słoweniec był 2,3 km/h wolniejszy niż przykładowo jego kolega z drużyny Robert Hrgota, jednak wylądował mimo to dwanaście metrów dalej. Rozczarowujący był występ Stephana Hocke, który odpadł w kwalifikacjach. Z Niemców najlepiej zaprezentował się Michael Uhrmann, pozostali zawodnicy również uzyskali prawo do udziału w jutrzejszych zawodach. Na starcie nie pojawili się Georg Späth, Martin Schmitt i Michael Neumayer.
Zaskakujący wynik uzyskał również Bułgar, Wladimir Zografski, który wylądował na 26 pozycji. Po raz pierwszy na starcie w LGP pojawili się Rumuni. Szilveszter Kozma i Remus Tudor zajęli jednak ostatnie pozycje.