Niespełna pięć godzin po tym, jak świętował 47. zwycięstwo w Pucharze Świata, Gregor Schlierenzauer wygrał po raz 48. - to kolejny rekord. Nic i nikt nie powstrzyma 23-latka na skoczni.
Jeden skok na 197,5 m (191,8 punktu) wystarczył Austriakowi, aby wygrać w kolejnym konkursie tego dnia w Harrachovie (CZE) i ustanowić kolejny rekord. Ku uciesze widzów miejscowa gwiazda, Jan Matura, zajęła drugie miejsce (194,5 m; 187,2 punktu). Na trzecim stopniu podium stanął Słoweniec Jurij Tepes, który poleciał na 193,5 m (186,1 punktu).
Podobnie jak w pierwszym konkursie, warunki na skoczni Certak w Harrachovie były bardzo trudne. Zmienny wiatr wciąż utrudniał życie zawodnikom i sędziom i spowodował wiele opóźnień i zmian bramki. Z powodu trudnych warunków po pierwszej serii sędziowie postanowili odwołać finał.
"Warunki były dziś bardzo trudne. Dla nas zawodników, a także dla sędziów. Miałem dziś szczęście dwukrotnie i jestem bardzo szczęśliwy", powiedział zwycięzca po swojej drugiej wygranej dzisiaj.
Dla miejscowej gwiazdy, Jana Matury, drugie miejsce to najlepszy rezultat na ojczystej skoczni. "To wspaniałe uczucie stanąć na podium w Czechach. Jestem dziś w pełni zadowolony. Oczywiście wiatr sprawiał problemy, ale sędziowie i Miran Tepes świetnie się spisali, więc zawody były udane i sprawiedliwe. Po prostu w takie dni potrzeba trochę więcej szczęścia", powiedział Matura.
Na trzecim stopniu podium stanął Jurij Tepes. Słoweniec był zadowolony, ale również wypowiadał się krytycznie o pierwszym konkursie oraz swoim fenomenalnym skoku na 220 m: "To był ciężki dzień. Koniec końców jestem zadowolony i szczęśliwy. Drugi konkurs był świetny i nie jestem już zbyt wściekły z powodu pierwszego. Drugi skok w pierwszym konkursie wyszedł mi gorzej, bo byłem wściekły, a to dlatego, że uważam, że poleciałem w pierwszej serii dalej niż 220 m", powiedział Tepes. Dla 23-latka trzecie miejsce to pierwszy wynik podium w Pucharze Świata.
Silni Słoweńcy
Robert Kranjec uzupełnił fantastyczne rezultaty Słoweńców. Skoczek zajął czwarte miejsce. Mistrz Świata w lotach narciarskich lądował na 194 m (183,3 punktu), a do kolejnego podium brakowało mu tylko 2,8 punktu. Również kolega z drużyny, Jaka Hvala, który oddał w Harrachovie wiele długich skoków, uzyskał punkty Pucharu Świata na miejscu 11.
Andreas Stjernen był piąty z odległością 190 m i łączną notą 176,2 punktu. Norweg jest w tym sezonie naprawdę silny w lotach narciarskich - zawodnikowi poszło również dobrze w Vikersund. Jeszcze dwaj zawodnicy Alexandra Stoeckla znaleźli się w czołowej "30": Rune Velta (149,5 m; 135,8 punktu) i Fredrik Bjerkeengen (153,5 m; 129,6 punktu), którzy zajęli 28. i 30. miejsce.
Z łączną notą 172,7 punktu Simon Ammann zajął szóste miejsce. Szwajcar poleciał na 183,5 m. Jego kolega z drużyny, Gregor Deschwanden, miał problemy w powietrzu i nie znalazł się w czołowej "30".
To był dobry konkurs dla Austriaków. Nie tylko zwycięzca Gregor Schlierenzauer osiągnął dobry rezultat. Również Wolfgang Loitzl (177,5 m; 168,4 punktu) i Martin Koch (178 m; 163,5 punktu) znaleźli się w czołowej "10" na miejscach siódmym i dziewiątym. Michael Hayboeck, który lądował na 160,5 m, uzyskał w sumie 146,1 punktu i zajął 17. miejsce.
Pierwsze punkty dla Krausa
Marinus Kraus z Niemiec opuści Harrachov z dobrymi wspomnieniami. 22-latek poleciał na 167 m i uzyskał łączną notę 143,9 punktu, co zagwarantowało mu 19. miejsce, a zarazem pierwsze punkty Pucharu Świata w karierze skoczka. Również Michael Neumayer (165,5 m; 150,2 punktu, 14.), Felix Schoft (168 m; 138,5 punktu, 23.) i Maximilian Mechler (156 m; 137,7 punktu, 25.) byli silni na skoczni Certak.
Czterech z pięciu Polaków uzyskało dziś punkty Pucharu Świata. Kamil Stoch był najlepszym Polakiem na miejscu ósmym. Skoczek poleciał na 177,5 m i uzyskał łączną notę 164,7 punktu. Piotr Żyła (169 m; 152,1 punktu) był 13. Również Maciej Kot (163,5 m; 148,4 punktu) i Krzysztof Miętus (159,5 m; 141,6 punktu) pokazali licznym polskim kibicom, że są w dobrej formie.
Również Włosi, pod kierownictwem Czecha Jakuba Jirouteka, odnieśli dobre rezultaty. Sebastian Colloredo (168,5 m; 158,3 punktu) zajął fenomenalne dziesiąte miejsce. Również Davide Bresadola, na miejscu 26., uzyskał pięć punktów Pucharu Świata.
Czescy kibice mogą być zadowoleni również z dobrych rezultatów Cestmira Koziseka (164 m; 149,7 punktu, 15.) i Antonina Hajka z Harrachova (157,5 m; 135,1 punktu, 29.).
Schlierenzauer powiększa prowadzenie
Dzięki dzisiejszym rezultatom Gregor Schlierenzauer powiększył prowadzenie w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Teraz skoczek prowadzi z 1200 punktami, wyprzedzając Andersa Bardala (757 punktów) i Severina Freunda (656 punktów), z których żaden nie skakał w Harrachovie.
W Pucharze Świata w lotach narciarskich Schlierenzauer prowadzi z 360 punktami na koncie. Za nim plasują się Robert Kranjec (290 punktów) i Simon Ammann (194 punkty).