01 | Tschofenig, D. | 274.8 | ||
02 | Hoerl, J. | 269.7 | ||
03 | Kraft, S. | 268.0 | ||
04 | Forfang, J. | 264.9 | ||
05 | Deschwanden, G. | 264.4 | ||
Pełne wyniki » |
Dwa konkursy – jeden wynik: trzej zawodnicy, którzy triumfowali w Hakubie w piątek, stanęli na podium także w sobotę w tej samej kolejności co poprzednio. To oznacza, że Tom Hilde opuści Japonię z dwoma wygranymi na koncie.
Tym razem Norweg wygrał z łączną notą 264,0 punktów, nieznacznie wyprzedzając Polaka Piotra Żyłę (262,3 punktu), który prowadził na półmetku. Na trzecim stopniu podium znów stanęła narodowa gwiazda Taku Takeuchi (255,7 punktu). "Fakt, że dziś na podium stanął Japończyk, wróży dobrze skokom narciarskim w Japonii", powiedział skoczek.
Żyła: "Strasznie się denerwowałem"
Na półmetku Żyła prowadził i zawody ukończył w ścisłej czołówce dzięki świetnemu skokowi w finale. "Pierwszy raz prowadziłem po pierwszej serii i strasznie się denerwowałem przed drugim skokiem. Jestem dzisiaj bardzo zadowolony, oczywiście szczególnie z pierwszego skoku, który wyszedł naprawde dobrze".
Hilde: Idealne zawody, wspaniała skocznia
Hilde był niezwykle zadowolony z dzisiejszego wyniku. "To były idealne zawody przy najlepszym warunkach, jakie tylko można sobie wymarzyć. Sędziowie świetnie się spisali, a skocznia w Hakubie jest wspaniała", powiedział, dodając: "Dzisiaj było odrobinę trudniej niż wczoraj. Jeśli dzień wcześniej wygrało się ze sporym marginesem, następnego dnia trzeba zachować większe skupienie i skakać bardziej agresywnie".
Fannemel i Żyła jako wschodzące gwiazdy w Hakubie
Inny Norweg – Anders Fannemel – zajął czwarte miejsce, wyprzedzając najlepszego Rosjanina Denisa Kornilova. Jeszcze trzech zawodników powtórzyło wczorajszy sukces, wskakując do czołowej dziesiątki: Jurij Tepes (7.), Michael Neuymayer (9.) i Junshiro Kobayashi (10.).
Dzisiaj na skoczni olimpijskiej dobry występ zaliczyli Polacy. Prócz Żyły wśród najlepszych znaleźli się także Krzysztof Miętus (6.) i Tomasz Byrt (11.). Wschodzące gwiazdy zawodów w Japonii to na pewno Żyła i Fannemel, którzy awansowali do światowej czołówki i osiągnęli najlepsze wyniki w swojej karierze. Konkursy w Hakubie ciepło wspominać będzie także Jurij Tepes, który na pewno zyskał na pewności siebie, co pomoże zawodnikowi w letnim treningu.
Pierwsze punkty dla Nurmsalu
Powody do rozczarowania mają Pavel Karelin (13.), Andreas Wank (14.) i Johan Remen Evensen (16.). Znów silny był Kanadyjczyk Mackenzie Boyd-Clowes (19.), który zdobył dużo punktów i wydaje się, że ustabilizował swoją formę.
Ponieważ Japonia w piątek zużyła kwotę narodową, w dzisiejszych zawodach wzięło udział tylko 35 zawodników – jedynie pięć skoczków nie przeszło do finału. Estończyk Kaarel Nurmsalu po raz pierwszy uzyskał punkty. Mistrz Estonii ukończył konkurs jako 29. Wśród Finów w Hakubie dobry występ zaliczył Juha-Matti Ruuskanen, który dwukrotnie otarł się o 20. lokatę i poleci do Kazachstanu jako najlepszy Fin w klasyfikacji generalnej. Jednak mimo tego sukcesu Finowie na pewno mierzą wyżej niż 55. miejsce.
Biorąc pod uwagę, że zostały jeszcze trzy konkursy GP, Thomas Morgenstern będzie praktycznie nie do pokonania w walce o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej. Austriak ma na koncie 580 punktów, Tom Hilde teraz 403 punkty. Kamil Stoch, który nie skakał w Japonii, zajmuje trzecie miejsce z 389 punktami, a czwarty jest Takeuchi (281 punktów).