Używamy plików cookie, by ulepszyć nasze usługi i zintegrować social media. Polityka prywatności

Berkutschi Premium Partners

Szanse medalowe na MŚ w Oslo

Utworzono: 17.02.2011 12:50 / os

FIS Mistrzostwa Świata w Narciarstwie Klasycznym zbliżają się wielkimi krokami. Od 23. lutego do 6. marca Mistrzowie Świata będą koronowani w norweskiej stolicy na słynnej Holmenkollen. Od 1999 roku Norwegia zawsze prowadziła w tabelach medalowych i tak też powinno być na Mistrzostwach w ich kraju.

Andreas Kofler

 

Plan konkursów w Oslo »

Kamil Stoch

 

W mistrzostwach, które rozgrywane są od 1924 roku, Norwegowie wywalczyli do tej pory 94 złote medale. Marzeniem całego kraju jest zdobycie 100. złota w Oslo. Po latach 1930, 1952, 1966 i 1982, Oslo będzie teraz gospodarzem Mistrzostw po raz piąty. W 1982 roku, kiedy to konkursy po raz ostatni odbyły się na legendarnej Holmenkollen, na dużej skoczni triumfował Matti Nykaenen, na skoczni normalnej Austriak Armin Kogler, a tytuł w konkursie drużynowym wywalczyła Norwegia.

Gregor Schlierenzauer

 

Skocznia normalna w Oslo »

Thomas Morgenstern

 

To jest legendarna Holmenkollen »

Johan Remen Evensen

 

Ale kto wywalczy złoto w 2011 roku? Berkutschi przedstawia faworytów:

Martin Koch

 

Najwięksi faworyci:

Thomas Morgenstern: Nowo koronowany zwycięzca klasyfikacji generalnej Pucharu Świata może być w pełni zrelaksowany, ponieważ osiągnął już cele zaplanowane na ten sezon. Austriak po raz pierwszy w karierze wygrał Turniej Czterech Skoczni i odniósł niezaprzeczalny triumf w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Jeśli ktoś będzie mógł skakać na Mistrzostwach Świata bez żadnej presji, będzie to Thomas Morgenstern. W ostatnim czasie nie wygrał żadnych konkursów, ale zawsze trzeba się z nim liczyć. Do tej pory nie wywalczył żadnego tytułu mistrzowskiego w konkursie indywidualnym MŚ.

Adam Malysz

 

Simon Ammann: On doskonale wie jak zostać Mistrzem Świata. Wywalczył mistrzostwo w Sapporo 2007. Ammann lubi skocznię w Oslo i zawsze jest w dobrej formie na największych imprezach. Szwajcar jest jednym z największych kandydatów do tytułu. Po tym jak nie udało mu się wygrać Turnieju Czterech Skoczni, Mistrzostwa są teraz jego największym celem. Zobaczymy, co wymyśli tym razem, aby świętować zwycięstwo na Holmenkollen.

Simon Ammann

 

Adam Małysz: Polak już czterokrotnie był Mistrzem Świata, zawsze w konkursach indywidualnych. Tego nie dokonał nawet Matti Nykaenen. Małysz chce wywalczyć kolejny tytuł. Do tej pory wygrał jeden konkurs sezonu i ma na koncie 39. wygranych w Pucharze Świata. Jak nikt inny, potrafi zbudować najwyższą formę na najważniejsze wydarzenie sezonu.

Tom Hilde

 

Andreas Kofler: Tyrolczyk często udowadniał, że dobrze spisuje się na najważniejszych imprezach. Wywalczył wiele tytułów nie tylko w drużynie, ale zdobył też srebro na Igrzyskach Olimpijskich w Turynie, gdzie przegrał o 0.1 pkt. W Austrii zawsze stoi w cieniu Thomasa Morgensterna i Gregora Schlierenzauera. Ale, jak mówi, on to lubi. Nie jest wywierana na niego presja i medal w konkursie indywidualnym w Oslo nie byłby niespodzianką. Nie wziął udziału w ostatnich konkursach Pucharu Świata w Vikersund i trenował w domu. W Norwegii ponownie Morgenstern i Schlierenzauer przyciągną uwagę mediów oraz kibiców. To dobry znak dla Koflera. Był w takiej samej sytuacji tuż przed triumfem w Turnieju Czterech Skoczni 2009. Do niego należy rekord skoczni na Holmenkollen.

Severin Freund

 

Gregor Schlierenzauer: Wygrywając dwa konkursy lotów na największej skoczni świata w Vikersund, Tyrolczyk pokazał, że ponownie jest w światowej czołówce. Nic nie dodałoby mu więcej motywacji i pewności niż dwie wygrane przed MŚ. W Oslo okaże się, czy ponownie wrócił do czołówki również w skokach narciarskich. Wszystko wskazuje na to, że tak.

 

Tom Hilde: W tym sezonie jest najsilniejszym i najbardziej stabilnym z Norwegów. Sześć pozycji na podium i zwycięstwo w konkursie kończącym Turniej Czterech Skoczni w Bischofshofen mówią same za siebie. Hilde będzie w swoim kraju bardzo zmotywowany. Chce medalu w zawodach indywidualnych.

 

Szanse na medal:

 

Johan Remen Evensen: Należy do grona faworytów odkąd ustanawiał rekordy świata w długości skoku. 25-latek wystartuje na Mistrzostwach Świata z dużą pewnością siebie. Interesujące będzie, czy spisze się tak samo dobrze na skoczni normalnej jak na mamucie. Skocznia w Vikersund wydawała się być stworzona dla niego. Evensen jest teraz na fali, nie zależnie od rozmiaru skoczni. To może być jego szansa.

 

Severin Freund: Niemiec jest odkryciem tego sezonu. Dwa zwycięstwa - jedno z nich u siebie w Willingen - mówi samo za siebie. Bawarczyk twardo stąpa po ziemi i jest zawsze spokojny. To może być jego zaletą na Holmenkollen. Jeśli wytrzyma presję, wszystko jest możliwe. 

 

Martin Koch: To co dotyczy Johana Remena Evensena, dotyczy również jego. Koch jest typowym lotnikiem i w tym sezonie oddawał już świetne skoki. Dowód: jego pierwsza wygrana w Pucharze Świata. Zaletą dla Kocha jest to, że skocznia w Oslo jest duża. Niespodzianka jest możliwa.

 

Kamil Stoch: Polak jest jednym z cichych faworytów. W tym sezonie dwukrotnie świętował zwycięstwo. Stoch może rozwijać się w cieniu wielkiego Adama Małysza - i to jest zaleta. Małysz przyciąga całą uwagę mediów. Po świetnych wynikach latem i problemach na początku sezonu, jest w coraz lepszej formie tuż przed Mistrzostwami. Być może wyjdzie z cienia Małysza w Oslo. A jak mógłby to zrobić lepiej, niż zdobywając złoto?

 

Daiki Ito: Zwycięzca FIS Letniej Grand Prix 2010 spisuje się coraz lepiej. Japończykowi wciąż trochę brakuje do czołówki, ale Ito jest typowym cichym faworytem. Nie trzeba się z nim liczyć - to jest jego szansa. Ito nie byłby pierwszą niespodzianką na Mistrzostwach Świata. W 2005 roku w Oberstorfie wygrał - kto pamięta? - Rok Benkovic ze Słowenii.

 

Matti Hautamaeki: Fin już od wielu lat jest częścią Pucharu Świata i jednym z najbardziej stabilnych zawodników. Obok Janne Happonena jest nadzieją Finów na ten sezon. 29-latek będzie potrafił wytrzymać presję na Holmenkollen. W 2003 roku Hautamaeki wywalczył srebro w Val di Fiemme.

 

Anders Jacobsen: Z nim zawsze trzeba się liczyć. Norwegowie przed własną publicznością wysoko mierzą na MŚ. Jacobsen jest świetnym skoczkiem i jeśli odda w konkursie dobre skoki, wówczas wszystko jest możliwe.

 

Michael Uhrmann: W 2007 roku był jednym z faworytów w walce o medale. Jednak upadek w treningu przed pierwszym konkursem w Sapporo i kontuzja stopy, wykluczyły go z walki. Prawie cztery lata później znowu jest wśród najlepszych i stanął na podium w konkursie Pucharu Świata. Podobnie jak Jacobsen i Ito, Uhrmann także potrzebuje równych, dalekich skoków. Wówczas będzie miał szansę na medal.

 

Robert Kranjec: Jest nadzieją drużyny Słowenii. Zawodnicy z tego małego kraju zdominowali tegoroczną edycję Pucharu Kontynentalnego, ale mają problemy w Pucharze Świata. Skocznia w Oslo jest dobra dla typowych lotników i to zaleta dla Kranjeca. Ale na zdobycie medalu składa się wiele czynników.

 

Galerie

Oslo - Medal Ceremony Ladies
26.02.2011 09:48
Oslo - Ind. Comp NH
26.02.2011 19:50
Oslo - Medal Ceremony NH
27.02.2011 08:37
Oslo - Team Comp. NH
27.02.2011 18:47

Statystyki

Najdłuższy skok
107.0m
Morgenstern, Thomas (AUT)
Najkrótszy skok
80.5m
Byrt, Tomasz (POL)
Średnia odległość
92.2m
Skoki powyżej punktu K
41.2%
Liczba uczestniczących krajów
16
Liczba krajów w 10
6
Najwięcej zawodników w 30
4
Austria
Dla Morgenstern, Thomas to pierwsze zwycięstwo od
09.01.11
Harrachov
Austria wygrała/li poprzednio
13.02.11
Schlierenzauer, Gregor (AUT) Vikersund