Andreas Kofler ponownie zaatakował. Austriak wygrał w niedzielę drugi konkurs w Sapporo, po minimalnie przegranej walce o podium w sobotnim konkursie. Z notą 232,9 pkt. świętował pewne zwycięstwo, wyprzedzając bohatera weekendu z Japonii - Severina Freunda z Niemiec.
"Cieszę się z wygranej, podróż do Japonii się opłacała. Udało mi się skoncentrować na skokach i technice, a nie na trudnych warunkach. Oczywiście, wiem że szczęście było też dziś po mojej stronie. Nie zawsze tak mi się układało w Sapporo, ale tym razem poszło mi dobrze", powiedział Kofler.
Świetny weekend Freunda
Freund po sensacyjnej sobotniej wygranej był tym razem drugi. Z notą 224,7 pkt. wyprzedził lidera klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, Thomasa Morgensterna (222,4). Na czwartym miejscu uplasował się Czech Jan Matura.
"Nie spodziewałem się, że uda mi się zdobyć w Sapporo aż 180 punktów. Weekend był dla mnie udany i bardzo się cieszę. Mój drugi skok dzisiaj nie był tak dobry, miałem trochę problemów. Jestem bardzo zadowolony z drugiego miejsca", powiedział Freund.
Morgenstern dzięki najdłuższemu skokowi w finale na odległość 136.5 m przesunął się z miejsca trzynastego na trzecie. "To był trudny konkurs, ale tak jak wczoraj dobrze się bawiłem. Podczas pierwszego skoku miałem trudne warunki, ale też popełniłem mały błąd. Dzięki rozwojowi mentalnemu i fizycznemu moje skoki są teraz stabilne. Będę pracował, żeby być jeszcze lepszym", powiedział zwycięzca Turnieju Czterech Skoczni.
Brak Japończyków w pierwszej dziesiątce
Piąte miejsce zajął Adam Małysz, który wyprzedził kolejnego z Czechów - Romana Koudelkę. Podopieczni trenera Davida Jirouteka w końcu postarali się o dobry rezultat.
Manuel Fettner z Austrii wylądował dziś na mijescu siódmym, przed Szwajcarem Simonem Ammannem, dla którego podróż do Japonii nie do końca się opłacała. W pierwszej dziesiątce znaleźli się jeszcze Michael Uhrmann i Norweg Ole Marius Ingvaldsen.
Dla Japończyków ich krajowe konkursy zakończyły się bez rezultatów w pierwszej dziesiątce. Shohei Tochimoto na miejscu 13. był najlepszym zawodnikiem wśród gospodarzy. Kazuyoshi Funaki jako 16. pokazał, że w wieku 35 lat wciąż skacze na wysokim poziomie.
Punkty dla Frenette
Peter Frenette na miejscu 18. zebrał dziś pierwsze punkty Pucharu Świata dla drużyny USA. W końcu w serii finałowej znalazł się również Dimitri Vassiliev z Rosji, który wylądował na pozycji 28.
Z 1223 punktami Morgenstern ma ogromną przewagę w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Kofler jest drugi z 771 pkt., Simon Ammann zajmuje miejsce trzecie (753).