Severin Freund został mistrzem świata na dużej skoczni w Falun. 26-latek zdeklasował rywali ustanawiając nowy rekord skoczni. Niemiec o ponad 22 pkt pokonał Austriaka Gregora Schlierenzauera i złotego medalistę ze skoczni normalnej Norwega Rune Veltę.
Po skoku na odległość 134 metrów, Freund prowadził już na półmetku konkursu. W serii finałowej Niemiec udowodnił, że dziś nie miał sobie równych i o pół metra poprawił własny rekord skoczni (135,5 metrów). Z łączną notą 268,7 pkt Freund zdobył pierwszy złoty medal w konkursie indywidualnym dla Niemiec od 2001 roku (wtedy zwyciężył Martin Schmitt). Po konkursie zwycięzca powiedział, „Oddałem dziś dwa wspaniałe skoki, poprawiłem nawet własny rekord skoczni. To był wspaniały dzień.”
Równie dobrze zaprezentował się dziś Gregor Schlierenzauer. Zmagający się ostatnio z brakiem formy Austriak, oddał dziś skoki na odległość 128 i 130 metrów i ze stratą 22,3 pkt do zwycięzcy zdobył srebro. Dla Schlierenzauera to już dziesiąty medal mistrzostw świata w karierze. „Byłem blisko złota, ale zdobyłem srebro, a medal to medal. Jestem bardzo zadowolony z dzisiejszego konkursu,” powiedział Austriak.
Rune Velta, niespodziewany triumfator konkursu na skoczni normalnej, awansował w serii finałowej z miejsca ósmego i skokami na odległość 126,5 i 128,5 metrów (242,9 pkt) wywalczył dziś brąz. Po konkursie Norweg powiedział, „W obydwu skokach popełniłem błędy, ale bardzo cieszę się z medalu. Teraz postaram się o kolejny w sobotnim konkursie drużynowym.”
Słowenia nadal bez medalu
Peter Prevc był dziś czwarty, a do podium zabrakło m zaledwie 1,1 pkt. Słoweniec oddał dziś skoki na odległość 134 i 125,5 metrów.
Stefan Kraft, trzeci zawodnik konkursu na średniej skoczni, poszybował dziś na odległość 125 i 125,5 metrów i ukończył konkurs na miejscu piątym. Jego reprezentacyjny kolega Michael Hayboeck zaprezentował się dziś ze znacznie lepszej strony i zajął miejsce 14-te. Manuel Poppinger nie zdołał zakwalifikować się do serii finałowej. Anders Bardal, mistrz świata z roku 2013, po skoku na odległość 131,5 metrów w pierwszej serii konkursowej zajmował miejsce drugie. Niestety słabszy skok w serii finałowej (122 metry) pozbawił go medalu i ostatecznie Norweg uplasował się na miejscu szóstym (236,5 pkt). Miejsce siódme zajął rekordzista świata Anders Fannemel (233,9 pkt). 0,3 pkt za nim uplasował się Czech Roman Koudelka.
Żyła najlepszym z Polaków
Piotr Żyła zajął dziś miejsce dziewiąte (229,8 pkt), jego reprezentacyjny kolega, obrońca tytułu z roku 2013 Kamil Stoch był dopiero 12-ty. Czołową dziesiątkę uzupełnił reprezentant Niemiec Markus Eisenbichler (227,9 pkt). Richard Freitag był 15-ty, Andreas Wellinger, vice mistrz świata juniorów, nie wystartował w dzisiejszym konkursie z powodu choroby. Noriaki Kasai zajął miejsce 11-te, 13-ty był Junshiro Kobayashi. Wysokie 16-te miejsce zajął Czech Jan Matura.
Deschwanden przed Ammannem
Najlepszym ze Szwajcarów był dziś Gregor Deschwanden (17-ty). Czterokrotny mistrz olimpijski Simon Ammann zajął miejsce 23-cie. Kilian Peier, trzeci ze Szwajcarów w serii finałowej, uplasował się na miejscu 30-tym. Johann Andre Forfang ukończył konkurs na miejscu 18-tym. W serii finałowej dzisiejszego konkursu wystąpili również dwaj reprezentanci Finlandii - Janne Ahonen (19-ty) i Jarkko Maeaettae (22-gi). Dzisiejszego występu dobrze wspominać nie będę Słoweńcy; Jernej Damjan był zaledwie 25-ty, Nejc Dezman 26-ty, Matjaz Pungertar, który zastąpił Jurija Tepesa, nie zdołał zakwalifikować się do serii finałowej (37-my). Najlepszym z Rosjan był dziś 21-szy Dimitry Vassiliev, Dennis Kornilov zajął miejsce 27-me.