Inauguracyjny konkurs tegorocznego Turnieju Czterech Skoczni, który dziś odbyć miał się w niemieckim Oberstdorfie, został odwołany z powodu zbyt obfitych opadów śniegu i silnego wiatru.
Najpierw odwołana została seria próbna, następnie kilkakrotnie opóźniano rozpoczęcie konkursu. Konkurs wielokrotnie przerywano. Po skokach zaledwie jedenastu zawodników, o godzinie 19:15 CET Jury podjęło ostateczną decyzję o odwołaniu dzisiejszego konkursu.
news - Peter Prevc wygrywa kwalifikcje z Oberstdorfie
Przełożony konkurs w Oberstdorfie rozegrany zostanie w poniedziałek o godzinie 17:30 CET (seria próbna 16:30 CET).
Wypowiedzi zawodników, trenerów i ekspertów
Marinus Kraus "Wyszedłem z progu i już nad bulą dostałem silny podmuch przedniego wiatru, zazwyczaj nie mam problemów z opanowaniem takich warunków. Musiałem jakoś wylądować. Niesamowite, że prawie cała publiczność została na skoczni przez cały ten czas. Świetnie się tu skacze, nawet w tak trudnych warunkach.”
Andreas Kofler "Uważam, że Jury zrobiło wszystko, co było do zrobienia w takiej sytuacji. Jako zawodnik po prostu starasz się robić swoje. Nie zawsze jest sprawiedliwie. Cieszę się, że udało mi się oddać dziś całkiem niezły skok, zaufałem trenerowi i udało się. W trakcie konkursu musimy bardzo się koncentrować, a to niełatwe gdy konkurs jest ciągle przerywany.”
Markus Eisenbichler "Pewnie można by dzisiejszy konkurs odwołać już wcześniej, ale rozumiem, że organizatorzy starali się jednak go przeprowadzić. Osobiście cieszę się z przeniesienia konkursu na jutro, bo choć oddałem całkiem dobry skok, wynik nie byłby najlepszy. Super, że Marinus wybrnął z całej tej sytuacji i udało mu się bezpiecznie wylądować. Naprawdę czekałem na swój start, to czekanie było bardzo irytujące.”
Werner Schuster: "Nie chcę dywagować czy konkurs był odwołany za późno, czy za wcześnie. Rozumiem, że przy 25-ciotysięcznej publiczności zarówno organizatorzy jak i Jury po prostu starali się przeprowadzić konkurs. Cieszę, że Marinus cało wyszedł z opresji. Jutro też jest dzień. Szkoda mi tylko kibiców, atmosfera na skoczni była naprawdę wspaniała. Gdyby nie oni, pewnie już wcześniej podjęto by decyzję o odwołaniu konkursu. Ze sportowego punktu widzenia, to była jednak słuszna decyzja.”
Heinz Kuttin: "To byłby wyjątkowo loteryjny konkurs, choć zdaję sobie sprawę, że Jury po prostu próbowało przeprowadzić kolejny konkurs. Teraz po prostu skoncentrujemy się na i przygotujemy do jutrzejszego konkursu. Andi Kofler miał dziś najciężej, startował na początku stawki i musiał naprawdę długo czekać. Ale świetnie się spiał i oddał naprawdę dobry skok.”
Martin Schmitt: "Naprawdę się starali, prognozy były znacznie lepsze. Dość szybko jednak stało się jasne, że w takich warunkach sprawiedliwy konkurs jest niemożliwy. Kibice zgromadzeni pod skocznią byli wspaniali, czekali do samego końca. Ale, skaczemy jutro.”