Harri Olli w trzecim konkursie 'Turnieju Czterech Skoczni Północy' powstrzymał w końcu nerwy i sięgnął po drugie zwycięstwo w tym sezonie. Fin - który zwykł oddawać zawsze jeden dobry i jeden zły skok - tym razem na skoczni Lysgaards w mieście igrzysk olimpijskich z 1994 oddał najdłuższy skok dnia na odległość 142 m i przesunął się w finale z pozycji trzeciej na najwyższy stopień podium. Ostatecznie Olli triumfował z 288,7 pkt. "Po pierwszej serii byłem w dobrej sytuacji. Wiedziałem, że mam szansę i teraz cieszę się, że mogę nosić niebieską koszulkę lidera", powiedział dzisiejszy zwycięzca.
Drugi był Rosjanin Dimitri Vassiliev (275,2), który prowadził jeszcze po pierwszej serii. To jego czwarte podium w sezonie - tak mocny Vassiliev nie był jeszcze nigdy. Drugie miejsce oznacza najlepszą pozycję w sezonie 29-letniego rutyniarza z Rosji. Na miejscu trzecim uplasował się Gregor Schlierenzauer, (268,9) który w finale wskoczył na podium z miejsca ósmego. "Jestem dumny, że pod koniec sezonu jestem w takiej formie. W klasyfikacji generalnej Rosjanin jest przed najlepszym z Norwegów, to mówi samo za siebie. To również świadczy o tym, że cały zespół dobrze pracował", powiedział Vassiliev.
Ammann może zapomnieć o walce o Puchar Świata
Simon Ammann był dziś tylko 14., dlatego może raczej zapomnieć o walce o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej w Pucharu Świata. W pozostałych konkursach do zdobycia jest jeszcze maksymalnie 300 punktów, a 19-letni Austriak ma już ponad 200 punktów przewagi.
Czwarty był Adam Małysz, który ponownie potwierdził dobrą formę w konkursach w Skandynawii. Polakowi zabrakło tylko 0.5 pkt. do podium. Martin Schmitt pokazał, że może jeszcze zawalczyć w końcówce sezonu i był piąty, tuż przed Austriakami Wolfgangiem Loitzlem i Thomasem Morgensternem.
W finale znalazło się czterech Norwegów, a więc przed własną publicznością podopieczni Kojonkoskiego spisali się bardzo dobrze - Anders Bardal był ósmy, 15. Anders Jacobsen, 24. Roar Ljoekelsoey i 30. Tom Hilde.
Olli prowadzi w klasyfikacji Turnieju Nordyckiego
Po tym jak skoczył Słoweniec Robert Kranjec na odległość 142 m, tj. metr bliżej niż wynosi rekord Schlierenzauera i cztery metry powyżej HS, jury zdecydowało się na ponowny start konkursu. To był ciężki konkurs dla zawodników, warunki się zmieniały i nie były sprawiedliwe. Dlatego też konkurs trwał dłużej niż dwie godziny.
Na jeden konkurs do zakończenia Turnieju Nordyckiego, walka o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej jest emocjonująca jak nigdy. Olli po dzisiejszym zwycięstwie - to drugie zwycięstwo dla Finlandii w tym sezonie - przejął niebieski trykot lidera. To oznacza, że po trzech konkursach prowadziło już trzech zawodników. Oczywiście największe szanse na zwycięstwo i nagrodę w wysokości 50.000 euro ma Olli (756,1), który prowadzi 28 pkt. przed Schlierenzauerem (728,5). Trzeci jest Ammann (715,8) przed Vassilievem (714,7) i Schmittem (713,6).