Dzisiejszy trening w Klingenthal musiał zostać odwołany z powodu zbyt silnego wiatru. Na skoczni Vogtland-Arena podmuchy dochodziły do 10 metrów na sekundę. W takich warunkach nie mogło być mowy o sprawiedliwym rozegraniu kwalifikacji.
Jury przerwało pierwszy trening już po sześciu skokach. Szybko stało się jasne, że pogoda dziś uniemożliwi oddanie kolejnych. "30 metrów zabrakło nam, żeby móc skakać. Od progu skoczni było właśnie 30 metrów przestrzeni, gdzie wiatr był bardzo zmienny. Ryzyko było zbyt duże", mówi dyrektor Pucharu Świata Walter Hofer po ogłoszeniu decyzji.
Wieczorem wiatr powinien ustać, zapowiadane są opady śniegu. W środę pogoda ma się poprawić. Na godzinę 14:00 zaplanowano jedną serię treningową, a zaraz po niej kwalifikacje. Zawody rozpoczynają się o 16:00.