Odwet Austriaków - Norwedzy skaczą gorzej. Skoczkowie ze Skandynawii, którzy w ostatnich dwóch tygodniach odnosili wielkie sukcesy, nie znaleźli się w czołowej dziesiątce zawodów w lotach narciarskich w Oberstdorfie.
Specjalista od lotów narciarskich, Martin Koch, wywalczył dla Austriaków zwycięstwo. Loty narciarskie mają duże znaczenie dla skoczka z Karyntii. Dzięki największej odległości dnia, 221,5 m, zawodnik wywalczył trzecią wygraną w swojej karierze. "Od dawna nie latałem tak, jak dzisiaj. Oddałem dwa świetne skoki. Popełniliśmy ostatnio trochę błędów, ale wyciągnęliśmy z nich wnioski i po drobnym kryzysie jesteśmy silniejsi. Cieszę się, że jestem jednym z faworytem w Mistrzostwach Świata", powiedział Koch.
Z łączną notą 443,4 punktu skoczek wygrał przed silnym Japończykiem, Daiki Ito, który osiągnął swoje siódme podium w tym sezonie dzięki 433,2 punktu. Ito jest teraz w czołówce Pucharu Świata w lotach narciarskich.
Ammann na podium po raz pierwszy tej zimy
Mistrz Świata w lotach narciarskich, Simon Ammann, był trzeci - po raz pierwszy raz w tym sezonie. Szwajcar odzyskał formę akurat na Mistrzostwa Świata w Vikersund w przyszły weekend. Z 429,0 punktów zawodnik był blisko wyniku Ito.
Były to zawody na wysokim poziomie, w których czołówka lotów narciarskich pokazała, co może osiągnąć na mamucich skoczniach. Z świetną odległością 220 m Robert Kranjec awansował na czwarte miejsce i był najlepszym Słoweńcem w zawodach. 19-letnia wschodząca gwiazda, Peter Prevc, była ósma.
Czech Roman Koudelka, który skaczę tej zimy na równym poziomie, był piąty, a za nim najlepszy wśród Polaków Kamil Stoch na miejscu szóstym. Gregor Schlierenzauer był siódmy. Lukas Hlava z czech zajął dziewiąte miejsce, wyprzedzając najlepszego Niemca, Severina Freunda.
Hilde najlepszym Norwegiem
Najlepszy Norweg był jedynie jedenasty. Mowa o Tomie Hilde, który wrócił do skoków. Anders Bardal uplasował się na 12. lokacie, wyprzedzając Andreasa Wanka, który ustanowił nowy rekord osobisty, skacząc na 209,5 m. Z powodu wyniku Norwegów Austriacy znów objęli prowadzenie w Team Tour. Uzyskali 2324,1 punktu, dziesięć punktów więcej niż Norwegowie (2314,1 punktu). Japończycy są trzeci (2296,9 punktu), a za nimi Niemcy (2263,6 punktu).
Finowie nie uzyskali punktów Pucharu Świata, ich jedyny skoczek w zawodach, Anssi Koivuranta, nie znalazł się w czołowej trzydziestce. Szczęścia nie miał również Andreas Kofler. Austriak, który prowadził w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata przez długi czas w tym sezonie, był tylko 19. "Wciąż mam problemy z lotami narciarskimi. Przynajmniej jeden z dwóch skoków był dobry", powiedział Kofler.
Skocznia Heini-Klopfer w Oberstdorfie »
Wyraźnie widać, na co mogą liczyć Norwegowie w Mistrzostwach Świata w przyszłym tygodniu w Vikersundzie, szczególnie rekordzista świata, Johan Remen Evensen, nie ma dużych szans. W Oberstdorfie był jedynie 26.
Evensen nie jest w formie przed Vikersund
Główny trener Alexander Stoeckl wciąż ma czas na przemyślenie kadry. Czy naprawdę nie nominuje rekordzisty światowego? W niedzielę Team Tour dobiegnie końca wraz z drużynowymi zawodami w Oberstdorfie. Vegard Haukoe Sklett prawdopodobnie nie znajdzie się wówczas w drużynie. Jako jedyny Norweg nie przeszedł do finału.
Wyniki Francuza Descombes’a Sevoie’a »
Zawodom towarzyszył lekki wiatr od tyłu. Stephan Hocke nie brał w nich udziału, ponieważ poczuł się źle. Francuz Vincent Descombes Sevoie udowodnił, że potrafi radzić sobie na dużych skoczniach i przy tylnim wietrze: zajął 22. pozycję.
Bardal wciąż prowadzi w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata z 1139 punktami na koncie. Schlierenzauer jest drugi (1095 punktów). Kofler wciąż trzeci.