01 | Paschke, P. | 317.1 | ||
02 | Tschofenig, D. | 309.2 | ||
03 | Ortner, M. | 307.1 | ||
04 | Kraft, S. | 306.0 | ||
05 | Hoerl, J. | 300.9 | ||
Pełne wyniki » |
Siła Norwegów jest wprost niewyobrażalna. Młodzi zawodnicy głównego trenera, Alexa Stoeckla, wygrali zawody otwierające Team Tour, i to z dużym marginesem. Zwycięstwo wywalczyli w prawie zupełnie nowym składzie. Anders Fannemel, Rune Velta, Vegard Sklett i Anders Bardal zapewnili drużynie zwycięstwo z 999,2 punktu. Norwedzy wygrali wcześniej także zawody drużynowe w Harrachovie.
Z takim rezultatem Norwegowie mają spore szanse na dodatkową nagrodę w postaci 100 000 euro, która zostanie przydzielona zwycięzcom Team Tour. Austriacy byli drudzy: Martin Koch, Andreas Kofler, Thomas Morgenstern i Gregor Schlierenzauer uzyskali w sumie 976,3 punktu, aż 22,9 punktu mniej niż Norwedzy. Swoje skoki poprawić muszą szczególnie Koch i Morgenstern.
Freund najlepszym Niemcem
Niemcy byli trzeci na ojczystej skoczni, a dobry występ zaliczył przede wszystkim Severin Freund. Skoczek był drugi w klasyfikacji indywidualnej, tuż za niezwykle silnym Czechem, Romanem Koudelką. Świetnie skoczył także Andreas Wank. Richard Freitag i Maximillian Mechler nie mieli dobrego dnia. Mimo wszystko drużyna stanęła na podium z 963,7 punktu. Japończykom niewiele zabrakło do czołowej trójki: uzyskali 961,8 punktu.
Takeuchi miał szanse na podium
Najlepszy wśród Japończyków był Taku Takeuchi, który w sobotnich zawodach byłby trzeci w klasyfikacji indywidualnej. Dobry rezultat osiągnął także Daiki Ito. Słoweńcy zajęli piąte miejsce, między innymi dzięki bardzo dobrym wynikom Petera Prevca. Za nimi uplasowali się Czesi. Polacy wywalczyli siódme miejsce, wyprzedzając Finów.
Mühlenkopfschanze w Willingen »
Zawody były bardzo udane i odbyły się przy dobrych warunkach, chociaż od czasu do czasu wiatr ulegał zmianie. "To prawdziwe widowisko, wspaniała atmosfera. Jeśli dobrze skoczysz, możesz liczyć na wielkie wsparcie od kibiców", Wank skomentował atmosferę na skoczni.
Deschwanden budzi nadzieję dla Szwajcarów
Szwajcarzy, Rosjanie i Kazachowie nie przeszli do drugiej serii. Jednak Szwajcar Gregor Deschwanded pokazał, że ma w sobie duży potencjał. Zawodnik poleciał na 130,5 m, co w indywidualnym konkursie spokojnie wystarczyłoby na miejsce w finale.
Konkurs indywidualny odbędzie się w niedzielę, a następne zawody Team Tour w Klingenthal zaplanowano na wtorek i środę.