Daiki Ito w końcu dopiął swego! W Sapporo Japończyk świętował swoje pierwsze zwycięstwo w Pucharze Świata. Konkurs był niezwykle wyrównany. Ito wygrał z marginesem jedynie 0.1 punktu przed Norwegiem Andersem Bardalem.
W finale Ito poleciał na 130 m, Bardal lądował na 135 m. 26-latek wygrał zawody z 252,6 punktu, wyprzedzając Norwega (252,5 punktu). Na trzecim stopniu podium stanął Kamil Stoch (247,2 punktu), który nie skakał dobrze podczas treningów i kwalifikacji, ale w zawodach oddał swoje najlepsze skoki.
Sobotnie zawody były szczęśliwe dla Norwegów. Vegard Haukoe Sklett oddał najdłuższy skok dnia na 138,5 m i zajął czwarte miejsce – to najlepszy wynik w karierze skoczka. Również Anders Fannemel osiągnął rekordowy dla siebie rezultat, zajmując miejsce siódme. Silny Czech, Roman Koudelka, uplasował się na szóstej lokacie, a za nim Słoweniec Robert Kranjec.
Dwaj Niemcy byli w czołowej dziesiątce, ale Richardowi Freitagowi (8.) i Michaelowi Neumayerowi (10.) dużo brakowało do podium. W pierwszej serii warunki nie sprzyjały Andreasowi Koflerowi i Thomasowi Morgensternowi. W finale Kofler znów pokazał swoją klasę, awansując na dziewiąte miejsce. Kofler był jedynym Austriakiem w czołowej dziesiątce – to rozczarowujący wynik drużyny.
Morgenstern za Kasaim
Morgenstern był 16. za Noriakim Kasaim (15.) i najlepszym Finem Anssim Koivurantą (14.). Severin Freund skoczył w finale jedynie 104 m i zajął 27. miejsce. W zeszłym roku Freund wywalczył w Sapporo zwycięstwo.
Klasyfikacja generalna Pucharu Świata: Kofler przed Bardalem
Kofler wciąż nosi żółtą koszulkę lidera, chociaż Bardal, który jest teraz drugi, depcze mu po piętach. Kofler prowadzi z 934 punktami na koncie, wyprzedzając Bardala, który zebrał 889 punktów. Stoch awansował na piąte miejsce.