Kolejne podwójne zwycięstwo dla Austrii - tym razem na najwyższym stopniu podium stanął Gregor Schlierenzauer. 21-latek po raz pierwszy w karierze został indywidualnym Mistrzem Świata na legendarnej Holmenkollen, w mekce skoków narciarskich. Austriak nawet o tym nie marzył, kiedy przed Świętami Bożego Narodzenia doznał kontuzji kolana.
Gregor Schlierenzauer w galerii sław »
W bardzo zaciętym konkursie, Schlierenzauer wygrał z notą 277.5 pkt., wyprzedzając Mistrza Świata ze skoczni normalnej, Thomasa Morgensterna (277.2 pkt.). Kolegów z drużyny dzieliło tylko 0.3 pkt. Po pierwszej serii Gregor Schlierenzauer zajmował miejsce czwarte, jednak finałowy skok na odległość 134.5 m pozwolił mu sięgnąć po złoto.
Morgenstern świętował srebro i triumf kolegi z drużyny. "To mój pierwszy srebrny medal na Mistrzostwach Świata, cieszę się z takiej kolekcji. Miałem dużo szczęścia, kiedy wygrałem w Turynie 2006 minimalną różnicą, więc nie mam pretensji. Jego zwycięstwo było zasłużone, ponieważ ciężko na to pracował."
Schlierenzauer: Radość i wdzięczność
"Musiałem powstrzymywać łzy. To był cenny rok. Miałem wiele problemów na starcie sezonu, później przytrafiła się kontuzja. Nie było nawet jasne, czy będę mógł wystąpić na tych Mistrzostwach. Chcę podziękować wszystkim, którzy byli ze mną w tej długiej drodze. Sezon był pełen emocji. Nie ma nic lepszego niż wywalczenie tytułu na Holmenkollen", powiedział nowy mistrz.
Ammann zdobywa pierwszy medal dla Szwajcarii
35 000 kibiców oglądało niesamowitą rywalizację, w której Simon Ammann wywalczył "swój" medal. Z taką samą odległością jak Schlierenzauer, Szwajcar przesunął się z miejsca ósmego na trzecie i wywalczył upragniony medal dla Szwajcarii. "Miałem bardzo dobry próbny skok, pierwszy nie był najlepszy, ale drugi znowu dobry. Jestem bardzo zadowolony z brązu. To nie był łatwy sezon, dlatego jestem dumny z pozycji na podium", powiedział Ammann, który był już Mistrzem Świata z Sapporo 2007.
Andreas Kofler, który wywalczył srebro na skoczni normalnej, zakończył zmagania na miejscu czwartym, przez co Austriacy udowodnili, że są najmocniejszą siłą w skokach narciarskich. Trzech Austriaków w pierwszej czwórce. Martin Koch był ósmy. Austria zdobyła cztery złote medale w dotychczasowych konkursach w Oslo.
Uhrmann kończy karierę
Matti Hautamaeki zajął miejsce piąte i udowodnił tym samym, że zawsze może poprawić się w konkursach. Michael Uhrmann był szósty i także uda się na ceremonię wręczenia medali. Po konkursie Uhrmann powiedział o zakończeniu kariery: "Zawody drużynowe będą ostatnim wielkim konkursem w mojej karierze."
Wiatr w plecy znacznie utrudnił zawodnikom dzisiejszą rywalizację, w szczególności czołówce pierwszej serii. Jednak to nie wpłynęło na wspaniałą atmosferę na skoczni. Ze skoków cieszyli się przede wszystkim Norwegowie, niektórzy z nich siadali na belce z uśmiechem na twarzy. Jednak gospodarze w finale przegrali walkę o medale. Anders Jacobsen i Anders Bardal zajmowali odpowiednio pozycję drugą oraz trzecią po pierwszym skoku, jedank w finale nie poradzili sobie z wiatrem w plecy i ostatecznie zajęli miejsca siedem (Bardal) i dziewięć (Jacobsen).
Małysz dopiero jedenasty
Jernej Damjan oddał bardzo doby drugi skok. Słoweniec przesunął się z miejsca 22. na 13. i był najlepszy w swojej drużynie. To był rozczarowujący dzień dla Adama Małysza. Polak, który świetnie spisywał się w treningach, zajął dopiero jedenastą lokatę.
To nie był także dzień Finów. Anssi Koivuranta i Olli Muotka nie zakwalifikowali się do serii finałowej, Janne Ahonen był 30. Po raz kolejny tylko Matti Hautamaeki osiągnął czołową pozycję w drużynie Pekki Niemelae.
Najlepszym z Japończyków był dziś Daiki Ito na miejscu 18. Jego kolega z drużyny Noriaki Kasai wziął udział w swoim 30. konkursie na Mistrzostwach Świata, to rekord, jednak 38-latek nie był zadowolony z rezultatu i wyraźnie zademonstrował to po swoim skoku. Rzadko można oglądać taką postawę Japończyka. Chciał więcej niż 24. miejsce. Najdalej z Rosjan skakał Pavel Karelin - miejsce 17. Najlepszym z Czechów był Roman Koudelka, który zajął 22. pozycję
Good bye, ostatni skok Andi Kuettela
Andreas Kuettel, który wywalczył złoto na dużej skoczni w Liberecu 2009 i zakończy karierę po MŚ, oddał dziś swój ostatni skok. Kibice uhonorowali 31-latka plakatami i flagami. Kuettel wziął udział w 24. konkursach na Mistrzostwach Świata i wywalczył jedno złoto. Rzecznik prasowy zawodników 15. razy stanął na podium w Pucharze Świata i świętował pięć wygranych, między innymi w tradycyjnym noworocznym konkursie w Garmisch Partenkirchen oraz przed własną publicznością w Engelbergu.
Andreas Kuettel w galerii sław »
Morgenstern ma wciąż szansę na wywalczenie potrójnego złota - jeśli Austria wygra sobotni konkurs drużynowy. Takiego rezultatu na MŚ nie osiągnął nawet Matti Nykaenen.