Janne Happonen z Finlandii, dziesięć dni po swoim powrocie do Pucharu Świata, oddał świetny skok na odległość 210.5 m (208.4 pkt.) w kwalifikacjach do sobotniego konkursu indywidualnego w Oberstdorfie i wygrał dzisiejsze zmagania na skoczni Heiniego-Klopfera.
Happonen wydaje się być jakby nigdy nie odniósł żadnej kontuzji, mimo że doznał zerwania więzadła kolanowego i po długiej przerwie powrócił dopiero na Puchar Świata w Willingen. Trener Finów Pekka Niemelae może być zadowolony z takiego zawodnika w swojej drużynie.
Skocznia mamucia w Oberstdorfie »
Johan Remen Evensen z Norwegii, który zawsze spisuje się dobrze na skoczniach mamucich, był dzisiaj drugi ze skokiem na odległość 207.5 m i notą 203.5 pkt. Japończyk Daiki Ito zajął trzecią lokatę. Zwycięzca Letniej Grand Prix, którego forma przed Mistrzostwami Świata jest coraz lepsza, skoczył 210 m (202.9 pkt.).
Upadek Kranjeca - jednak gotowy na zawody
Robert Kranjec skoczył nawet dalej niż Happonen. Specjalista od lotów narciarskich ze Słowenii upadł przy lądowaniu skoku na odległość 211.5 m. Na szczęście Kranjecowi nic się nie stało i mimo upadku był czwarty. "Oddałem dobry skok, ale popełniłem błąd przy telemarku. Jestem gotowy na jutro", powiedział.
Gregor Schlierenzauer podzielił miejsce piąte ze Słoweńcem Jernejem Damjanem. Noriaki Kasai (7.) i Anders Jacobsen (8.) są również gotowi na dalekie loty w zawodach.
Freitag oddaje dalekie skoki - Przerwa dla Schmitta
Richard Freitag, który po ostatnich udanych występach został nominowany do drużyny Niemiec na MŚ, ze skokiem na odległość 190.5 m (184.4 pkt.) pewnie zakwalifikował się do najlepszej czterdziestki i jako dziesiąty był nawet drugim najlepszym zawodnikiem w ekipie niemieckiej, za Michaelem Neumayerem (9,). Kibice na darmo oczekiwali dziś Martina Schmitta. Srebrny medalista w lotach narciarskich z Mistrzostw Świata 2002 nie będzie skakał w Pucharze Świata aż do Mistrzostw Świata w Oslo. To oznacza, że nie pojawi się również w przyszły weekend w Vikersund. Maximilian Mechler jako jedyny z Niemców nie zakwalifikował się do konkursu.
Romoeren poza konkursem
Niektórzy zawodnicy mieli wyraźnie problemy ze skocznią mamucią. Peter Prevc ze Słowenii, który zadebiutował w lotach narciarskich, a także Czech Antonin Hajek i Norweg Ole Marius Ingvaldsen mieli pewne trudności, ale na szczęście uniknęli upadku.
Ammann i Małysz latają najdalej
Sensacyjnie do konkursu nie zakwalifikował się rekordzista świata w długości skoku - Bjoern Einar Romoeren. Norweg miał silny wiatr w plecy i oddał słaby skok na odległość 153.5 m. W treningu uzyskał 207.5 m.
Z zawodników mających zagwarantowany udział w konkursie, najlepiej spisali się Adam Małysz i Simon Ammann ze Szwajcarii, którzy uzyskali 212.5 m. Również Andreas Kofler z Austrii (210 m) oddał świetny skok i jest jednym z faworytów jutrzejszego konkursu. Thomas Morgenstern skoczył 201.5 m. Martin Koch, znany z długich lotów, nie wziął udziału w kwalifikacjach, ale jest świetnej formie.