Martin Koch w końcu tego dokonał: Karyntyjczyk odniósł pierwsze w karierze zwycięstwo w swoim 210. konkursie Pucharu Świata. I to w jaki sposób! 28-latek w obu seriach uzyskał najdłuższe skoki na odległość 210,5 oraz 213 m i triumfował z notą 425,2 pkt., wyprzedzając swojego kolegę z drużyny Thomasa Morgensterna, który pokazał szczerą radość po wygranej swojego rodaka.
"Jestem zadowolony z konkursu. Długo czekałem na ten dzień. Cieszę się, że mogę świętować pierwszą wygraną w Pucharze Świata na skoczni mamuciej, ponieważ kocham loty. Chciałbym podziękować trenerowi Alexandrowi Diess. Zawsze we mnie wierzył", powiedział zwycięzca.
Małysz dziękuje polskim kibicom
Zwycięzca Turnieju uzyskał 421,9 pkt. i wyprzedził Adama Małysza (416,6), który ku radości licznych polskich kibiców, zajął miejsce trzecie. "Wielkie gratulacje dla Martina, zasłużył na zwycięstwo. Ja również oddałem dziś dwa dobre skoki, to był świetny konkurs. Jestem zadowolony, że mimo trudności, oglądaliśmy sprawiedliwy konkurs. Wygrałem po raz pierwszy w karierze serię w lotach narciarskich", powiedział Morgenstern. Małysz podziękował wielu polskim oraz czeskim kibicom i był zadowolony z miejsca na podium. "Jestem bardzo szczęśliwy. Myślę, że jutro też będzie udany konkurs."
Na czwartym miejscu wylądował znany z długich lotów, Robert Kranjec ze Słowenii, przed Gregorem Schlierenzauerem, który zajmując piąte miejsce osiągnął najlepszy rezultat w sezonie. Dla Austriaków wszystko przebiega więc zgodnie z planem, którego celem jest nabranie pewności siebie lotach narciarskich. Simon Ammann ze Szwajcarii był dziś szósty, wyprzedzając najlepszego z Norwegów - Toma Hilde.
Romoeren traci pozycję na podium
Niemal pewne podium stracił w serii finałowej Bjoern-Einar Romoeren. Już podczas najazdu Norweg wykonywał niespokojne ruchy i przy trudnych warunkach uzyskał jedynie 160,5 m. Ostatecznie z miejsca drugiego spadł na ósme.
Przed 10.000 kibiców dwóch Czechów - Roman Koudelka (10.) i Jan Matura (11.) osiągnęli czołowe rezultaty. Najlepszym z Niemców był Michael Neumayer na miejscu 14.
W Czechach zabrakło niektórych najlepszych zawodników skoków narciarskich. Nie pojawili się przykładowo Anders Jacobsen, Andreas Kofler, Pavel Karelin i Janne Ahonen, podobnie jak Michael Uhrmann i jego kolega z drużyny Severin Freund, którzy odpoczywają po ciężkim Turnieju.
Na starcie zabrakło również najmocniejszych zawodników drużyny Japonii - Noriaki Kasai i Daiki Ito trenują w Japonii. W ekipie Air Nippon punkty zdobył dziś tylko Kazuya Yoshioka na miejscu 25.
Udany debiut w Pucharze Świata Słoweńca Naglica
W konkursie mogliśmy oglądać jednak kilka twarzy, które w tym sezonie pojawiły się po raz pierwszy. Ilja Rosliakov jako 28. zdobył dla Rosjan trzy punkty, w drużynie słoweńskiej udanie zadebiutował 21-letni Tomaz Naglic na pozycji 26. Norweg Ole Marius Ingvaldsen wskoczył na miejsce 17. i jest to jego najlepszy rezultat w karierze.
Wielu zawodników z problemami
Wielu zawodników zmagało się dzisiaj z problemami. Problemy sprawiał niebezpieczny wiatr w plecy. Tylko najlepszym zawodnikom udało się skutecznie walczyć z wiatrem.
To jest skocznia w Harrachovie »
O krok od ciężkiego upadku w pierwszej serii był Norweg Vegard Haukoe Sklett. Podmuch wiatru wcisnął narty zawodnika w dół, ale na szczęście 24-latek ustał skok. Po pierwszej serii Niemcy stracili trzech zawodników - Danny Quecka, Maximiliana Mechlera, który w kwalifikacjach uzyskał 208 m i zdyskwalifikowanego Christiana Ulmera.
Hajek be punktów
Również Antonin Hajek, który wychowywał się nieopodal skoczni i znany jest z zamiłowania do lotów, tym razem należał do przegranych. To pokazuje po raz kolejny, że zawodnik, który nie jest w formie, nie ma szans na dobry rezultat w lotach narciarskich.
W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Morgenstern powiększa swoją przewagę, dzięki dziesiątej pozycji na podium w tym sezonie. Austriak z 983 pkt. pewnie wyprzedza Andreasa Koflera (621).