Reprezentacja Niemiec po raz piąty z rzędu zdobyła złoto mistrzostw świata w konkursie mikstów. Katharina Althaus wywalczyła już trzeci tytuł w Planicy. Srebro dla Norwegii, a brąz dla Słowenii. To pierwszy medal gospodarzy w Planicy. Polacy zajęli ósme miejsce.
To był kolejny wietrzny, ale i ekscytujący wieczór w Planicy. Przed zawodami za zdecydowanych faworytów uchodziła reprezentacja Niemiec z indywidualną mistrzynią świata Kathariną Althaus, mocną i równą Seliną Freitag, a także dwoma medalistami sobotnich zmagań indywidualnych Karlem Geigerem i Andreasem Wellingerem. Mimo tego po sześciu skokach szanse na zwycięstwo nadal miały trzy drużyny. Prowadziła Słowenia (Nika Kriznar, Timi Zajc, Ema Klinec, Anze Lanisek) przed Norwegią (Anna Odine Stroem, Johann Andre Forfang, Thea Minyan Bjoerseth, Halvor Egner Granerud) i Niemcami.
Althaus zrobiła jednak swoje. Poleciała na odległość 102 metrów i uzyskała zdecydowanie wyższą notę niż Norweżka Thea Minyan Bjoerseth (99,5 metra) oraz Słowenka Ema Klinec (91 metrów). W ten sposób wyprowadziła swoją reprezenację na prowadzenie. Anze Lanisek i Halvor Egner Granerud zaprezentowali się bardzo dobrze, ale to nie wystarczyło, żeby zagrozić Niemcom. Andreas Wellinger uzyskał 98 metrów i przypieczętował piąty z rzędu tytuł mistrzów świata w konkursie drużyn mieszanych.
Althaus już jest największą gwiazdą mistrzostw świata w Planicy. Wywalczyła trzy złote medale w trzech konkursach, w których brała udział. Jest na najlepszej drodze, żeby jako pierwsza w historii skoków zdobyć cztery złota na mistrzostwach świata.
Katharina Althaus
– Nie mogę w to uwierzyć. To, co wydarzyło się w ostatnich dniach... Jestem tak szczęśliwa i wdzięczna. To jest jak scen. Reszta drużyny też się świetnie spisała. Miałam ogromną frajdę, skacząc tutaj. Jesteśmy jedną drużyną i to mocną. No i mamy piąty tytuł z rzędu – cieszyła się Niemka. Jej reprezentacja wygrała z notą łączną 1017,2 punktu. Norwegowie kończyli rywalizację z dorobkiem 1004,5 punktu, a Słoweńcy 1000,4 punktu. .
Wyświetl ten post na Instagramie
Powody do radości miał też trener męśkiej drużyny, Stefan Horngacher. – To niewiarygodne. Warunki były dzisiaj trudne. Andreas Wellinger skakał bardzo dobrze, a Karl Geiger popełnił w pierwszej serii miały błąd, ale w drugiej miał już dobrą próbę. Katharina skakała znakomicie, Selina też. Jestem niezmiernie szczęśliwy – powiedział.
Czwarte miejsce zajęła Austria w składzie Chiara Kreuzer, Jan Hoerl, Eva Pinkelnig i Stefan Kraft, a piąte Japonia (Nozomi Maruyama, Naoki Nakamura, Yuki Ito, Ryoyu Kobayashi).
Reprezentacja Polski w składzie Kinga Rajda, Kamil Stoch, Nicole Konderla i Piotr Żyła wywalczyła ósme miejsce. Spora w tym zasługa Żyły, który potwierdził znakomitą dyspozycję i pierwszą próbą na odległość 101 metrów zapewnił biało-czerwonym awans do drugiej serii. Na więcej Polaków nie było stać.
Do drugiej serii nie zdołały zakwalifikować się drużyny Włoch, USA, Czech, Chin, Rumunii, Kazachstanu oraz Ukrainy.
Przed paniami teraz rywalizacja indywidualna na dużej skoczni. Konkurs już w środę. Indywidualne zawodów panów w piątek, a w sobotę drużynówka kończąca zmagania skoczków w Planicy.
Oficjalne wyniki konkursu drużyn mieszanych