Andreas Wellinger wygrał sobotni konkurs w Rasnovie. Niemiec minimalnie wyprzedził Słoweńca Żigę Jelara. Trzecie miejsce zajął Karl Geiger, a w czołowej "6" znalazło się aż pięciu niemieckich skoczków. Najwyżej z Polaków upladował się Tomasz Pilch.
Mimo że do Rasnova nie przyjechało wielu czołowych skoczków, to emocji nie zabrakło. Pasjonującą walkę o zwycięstwo stoczyli Wellinger z Jelarem. Słoweniec zaatakował z szóstej pozycji i ostatecznie stracił zaledwie 0,2 punktu do Niemca, który cieszył się z drugiej wygranej w tym sezonie. Tydzień temu był najlepszy w Lake Placid.
– To były świetne zawody, jestem w naprawdę dobrej formie. Skakałem z przekonaniem i pewnością siebie. Być na szczycie podium to niesamowite uczucie. I Karl też stanął na podium. Napijemy się wieczorem piwa, a jutro znów będziemy skoncentrowani. W przyszłym tygodniu jedziemy do Planicy, gdzie będziemy nadal pracować z takim skupieniem – cieszył się z drugiej wygranej w tym sezonie Wellinger.
Andreas Wellinger
Ziga Jelar był jedynym czołowym słoweńskim skoczkiem, który pojechał do Rasnova, ale z pewnością nie żałuje tej decyzji. – Jestem bardzo zadowolony, bo moje skoki stoją obecnie na naprawdę wysokim poziomie. Może nie pokazywały tego wyniki w ostatnich zawodach, ale wiem, że dobrze skakałem. Myślę, że wszystko zaczyna działać i to tuż przed mistrzostwami świata. Andi jest obecnie bardzo mocny i dowiódł tego w ostatnich tygodniach. A ja jestem blisko niego i czeka nas zażarta walka na mistrzostwach świata – mówił Słoweniec, który powalczy o medale przed własną publicznością.
– Właśnie dlatego tutaj przyjechałem, żeby utrzymać konkursowy rytm. Sądzę, że podjąłem właściwą decyzję dodał Jelar – który, podobnie jak Wellinger, może być uważany za jednego z faworytów zbliżających się mistrzostw w Planicy.
Wyświetl ten post na Instagramie
Na najniższym stopniu podium stanął kolejny z zawodników Stefana Horngachera, Karl Geiger , który w przeciwieństwie do reprezentacyjnego kolegi Markusa Eisenbichlera świetnie skoczył w drugiej serii. Eisenbichler prowadził na półmetku, ale spadł na czwartą pozycję. Mimo tego Niemcy i tak mieli powody do radości, bo w czołowej "6" znalazło się ich aż pięciu. Piąty był Philipp Raimund, a szósty Constantin Schmid.
Życiowe wyniki w sobotnich zawodach osiągnęli Szwajcar Dominik Peter (7. miejsce) oraz Włoch Alex Insam (9.). Po raz pierwszy w Top 10 znalazł się młody Austriak Jonas Schuster, który w debiutował w Pucharze Świata. – Było fajnie i skakałem naprawdę dobrze. Strasznie się cieszę. Mogłem się sporo nauczyć od dobrych zawodników, to coś świetnego – cieszył się syn byłego trenera reprezentacji Niemiec, Wernera Schustera.
Pod nieobecność Dawida Kubackiego, Piotra Żyły czy Kamila Stocha najlepiej z Polaków spisał się jedenasty Tomasz Pilch. Punkty zdobyli również Kacper Juroszek, Jan Habdas i Maciej Kot.
W niedzielę w Rasnovie kolejne zmagania Super-Teamów. Kadry wystawią po dwóch zawodników. Początek rywalizacji o 16:10.
Lista startowa konkursu Super Team
Wyniki sobotnich zawodów w Rasnovie
Klasyfikacja generalna Pucharu Świata mężczyzn