Ryoyu Kobayashi zwyciężył w pierwszym z trzech konkursów indywidualnych zaplanowanych na zakończenie sezonu w słoweńskiej Planicy. Japończyk wyprzedził dwóch reprezentantów Niemiec Markusa Eisenbichlera i Karla Geigera. Konkurs został przyćmiony przez poważny upadek Norwega Daniela Andre Tande w serii próbnej.
Dla Kobayashi było to 19-te pucharowe zwycięstwo w karierze, trzecie tej zimy. „Mam nadzieję, że również w pozostałych konkursach tutaj we Planicy uda mi się oddawać podobne skoki. Nie wiem, czy można w Planicy ustanowić nowy rekord, ale dam z siebie wszystko,” powiedział triumfator klasyfikacji generalnej Pucharu Świata z roku 2019.
Po upadku w Oberstdorfie i związanymi z nim problemami z kolanem Markus Eisenbichler rozważał nawet rezygnację ze startów w Planicy, dzisiaj jednak stanął na podium. „Naprawdę zastanawiałem się poważnie czy w ogóle powinienem tutaj przyjechać, rozmawiałem zarówno z lekarzami jak i z moją dziewczyną. Doszedłem jednak do wniosku, że czuję się wystarczająco dobrze i że uda mi się pokonać ból. Bardzo cieszę się z osiągniętego dzisiaj wyniku. Oczywiście, chciałbym kiedyś zwyciężyć w Planicy, ale trzeba cieszyć się z każdego podium, zwłaszcza jeżeli konkurencja jest tak silna,” powiedział Eisenbichler, dla którego było to ósme pucharowe podium tej zimy.
„Planica to moja ulubiona skocznia mamucia, naprawdę lubię tutaj skakać. Cieszę się, że idzie mi aż tak dobrze i że stać mnie na miejsce na podium,” powiedział trzeci dzisiaj Karl Geiger, który w grudniu zdobył w Planicy złoty medal mistrzostw świata w lotach.
Podobnie jak w grudniu czwarty był Austriak Michael Hayboeck, miejsce piąte zajął najlepszy ze Słoweńców Bor Pavlovcic. Na miejscu szóstym uplasował się aniel Huber, siódmy był Robert Johansson. Czołową dziesiątkę uzupełnili Domen Prevc, Yukiya Sato i najlepszy z Polaków Piotr Żyła.
Niestety dzisiejszy konkurs został przyćmiony przez poważny upadek byłego mistrza świata w lotach Norwega Daniela Andre Tande. W serii próbnej Tande stracił kontrolę tuż po wyjściu z progu, runął na zeskok na 99-tym metrze i bezwładnie stoczył się na wybieg.
Pierwsze informacje dot. stanu zdrowia Norwega podał wieczorem główny lekarz imprezy Dr Tomislav Mirkovic. „Daniel trafił do karetki nieprzytomny, został zaintubowany, był mechanicznie wentylowany. Po ustabilizowaniu, został przetransportowany helikopterem do Szpitala Uniwersyteckiego w Ljubljanie. Wstępne badania są bardzo obiecujące. Po 24-godzinnej obserwacji zostaną powtórzone. Jutro powinniśmy być w stanie podać więcej szczegółów.”
„Jesteśmy bardzo wdzięczni za profesjonalną pomoc jaką Daniel otrzymał zarówno tutaj na miejscu w Planicy, jak i w Szpitalu Uniwersyteckim. Upadek wyglądał bardzo źle, cieszymy się więc, że jego stan jest opisywany jako stabilny i nie zagrażający życiu. Mamy pełne zaufanie do personelu Szpitala Uniwersyteckiego w Ljubljanie,“ powiedział Clas Brede Brathen, dyrektor sportowy ds. skoków w Norweskim Związku Narciarskim.
Drugi z konkursów w Planicy rozegrany zostanie w piątek o godzinie 15.00 CET.