Austriacy przyjechali na finał FIS GP w Klingenthal w pełnym składzie i rzucili wyzwanie dominującym tego lata Polakom. Gregor Schlierenzauer wygrał kwalifikacje na swojej ulubionej skoczni, oddając świetny skok na odległość 140 m, za który otrzymał 138 pkt.
Drugie miejsce na Vogtland-Arena zajął Johan Remen Evensen, który wczoraj w Libercu zajął czwarte miejsce. Norweg uzyskał 134,2 pkt. i pewnie wyprzedził trzeciego Michaela Neumayera(124,4). Neumayer z powodu studiów trenował mniej, dlatego trzecie miejsce w Klingenthal jest wielkim sukcesem.
Trzech Niemców w pierwszej szóstce
Kolejni zawodnicy, którzy nie wystąpili w Libercu, wylądowali na miejscach cztery, pięć i sześć. Byli to Austriak Andreas Kofler oraz dwaj Niemcy - Pascal Bodmer i Michael Uhrmann. Tym samym bardzo dobrze zaprezentowali się Niemcy przed własną publicznością - trzech zawodników uplasowało się w pierwszej szóstce - świetny bilans.
Z zawodników mających zagwarantowany udział w konkursie najdalej skoczył faworyt do zwycięstwa w klasyfikacji generalnej FIS GP, Adam Małysz. Polak uzyskał 139,5 m i był zdecydowanie najlepszy. Thomas Morgenstern skoczył 136,5 m. Dawid Kubacki, czwarty w klasyfikacji Letniej GP, wykazuje zniżkę formy, a Kamil Stoch uzyskał 134,5 m i jest zaliczany do grona faworytów.
Küttel, Zima, Descombes-Sevoie i Mechler potwierdzają dobrą formę
Andreas Küttel, po udanym konkursie w Libercu, potwierdził lepszą formę i uplasował się tuż za Matti Hautamaeki z Finlandii, na miejscu ósmym. Rok Zima (9.) ze Słowenii i mocny Francuz Vincent Descombes-Sevoie (10.) uzupełnili skład pierwszej dziesiątki. Andrea Morassi jako jedenasty postarał się o udany wynik dla Włochów, Maximilian Mechler na dwunastym miejscu pokazał, że dziesiąte miejsce w Libercu nie było przypadkiem.
Vogtland-Arena w Klingenthal »
Aby wygrać klasyfikację generalną FIS GP 2010, Małysz będzie musiał stanąć jutro na podium. Mimo trwającego już prawie tydzień przeziębienia, Polak jest w świetnej formie. Obecny lider klasyfikacji, Daiki Ito, trenuje w Japonii i obejrzy konkurs w roli widza.
Robert Kranjec z powodu śmierci członka rodziny po konkursie w Libercu udał się do domu.