Kamil Stoch zwyciężył w finałowym konkursie tegorocznego Turnieju Czterech Skoczni rozegranym w Bischofshofen (AUT) zapewniając sobie trzecie zwycięstwo w turnieju w karierze.
33-letni trzykrotny mistrz olimpijski oddał na skoczni Paula-Ausserleitnera skoki na odległość 139 i 140 metrów, za które zgromadził łącznie 300,7 pkt. „Jestem dzisiaj bardzo zadowolony. Chcę się teraz cieszyć chwilą, jutro będziemy nowy. Chciałbym podziękować całej drużynie, zwłaszcza trenerom, wykonują na co dzień kawał dobrej roboty,” powiedział po konkursie Stoch, dla którego było to 38-me pucharowe zwycięstwo w karierze.
Świetny powrót na skocznię zaliczył reprezentant Norwegii Marius Lindvik. Po czwartym miejscu wywalczonym w konkursie w Oberstdorfie Norweg zrezygnować musiał ze startów w Ga-Pa i Innsbrucku z powodu bólu zęba (137 i 140,5 metra; 280,4 pkt). „To był dla mnie bardzo udany dzień. Jestem bardzo zadowolony z osiągniętego wyniku. Mam nadzieję oddawać podobne skoki również w przyszłości. Po zabiegu wyrwania ósemki musiałem przed dwa dni pozostać w szpitalu, ale wszystko jest już ok,” powiedział Norweg.
Po niezbyt udanym starcie w Innsbrucku, trzeci był dzisiaj Karl Geiger (138 i 133,5 metra; 277,3 pkt). W klasyfikacji łącznej turnieju Niemiec wyprzedził dzisiaj Dawida Kubackiego, który po słabszym starcie (15-ty) uplasował się na miejscu trzecim. „Jestem bardzo zadowolony z drugiego miejsca w klasyfikacji łącznej turnieju, to wspaniały wynik. Każda turniejowa skocznia jest wyzwaniem, zwłaszcza Innsbruck był dla mnie bardzo trudny w tym roku, ale dzisiaj cieszę się ze skoków jakie oddałem i sukcesu jaki ostatecznie osiągnąłem. Nie ukrywam, że byłem zaskoczony sukcesem w Oberstdorfie, potem było mnóstwo wzlotów i upadków,” powiedział na zakończenie Geiger.
Pomimo słabszego startu Dawid Kubacki nie krył dzisiaj zadowolenia, „Jestem bardzo zadowolony z zakończenia tegorocznego turnieju. Orzeł ponownie trafi do Polski, razem staliśmy na podium, wspólnie mogliśmy zaśpiewać hymn. Nie jestem zbyt zadowolony z moich dzisiejszych skoków, to zdecydowanie nie był mój dzień, może Kamil dosypał mi coś do jedzenia, he, he, ale to i tak był świetny dzień dla Polski,” żartował Kubacki.
Miejsce czwarte w dzisiejszym konkursie wywalczył reprezentant gospodarzy Stefan Kraft. Dobry wynik Austriaków uzupełnił szósty Michael Hayboeck, oraz dziesiąty Daniel Huber.
Oprócz Stocha, w czołowej dziesiątce dzisiejszego konkursu uplasowali się również się dwaj inni reprezentanci Polski, siódmy był Piotr Żyła, ósmy Andrzej Stękała.
Najlepszym z Japończyków był dziewiąty Yukiya Sato.
Miejsce 12-te zajął Halvor Egner Granerud. W klasyfikacji łącznej turnieju do podium zabrakło mu zaledwie 0,4 pkt.
Kolejne zawody Pucharu Świata rozegrane zostaną już w najbliższy weekend w niemieckim Titisee-Neustadt.