Ryoyu Kobayashi zwyciężył w niedzielnym konkursie indywidualnym rozegranym w niemieckim Klingenthal. Japończyk pokonał Austriaka Stefana Krafta oraz reprezentanta Norwegii Mariusa Lindvika.
"Udało mi się dzisiaj oddać dwa bardzo dobre skoki i jestem z tego powodu bardzo zadowolony. Nie skupiam się jednak tylko i wyłącznie na wyniku, po prostu chcę dobrze skakać. Oczywiście byłbym przeszczęśliwy gdyby udało mi się ponownie zwyciężył w Turnieju Czterech Skoczni, ale tak jak powiedziałem, koncentruję się tylko i wyłącznie na moich skokach, nie na wyniku,” powiedział po konkursie młodszy z braci Kobayashi, który objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej tegorocznego Pucharu Świata (290 pkt). Drugi jest Austriak Stefan Kraft (276 pkt). Dotychczasowy lider Norweg Daniel Andre Tande, który dzisiaj był zaledwie 18-ty spadł na miejsce trzecie (273 pkt).
Stefan Kraft, który zwyciężył tydzień temu Niżnym Tagile, dzisiaj uplasował się na miejscu drugim. „Drugi wczoraj, drugi dzisiaj. Jestem bardzo zadowolony z takiego obrotu spraw. Ryoyu skakał dzisiaj naprawdę bardzo dobrze, zdecydowanie zasłużył na dzisiejsze zwycięstwo,” powiedział Kraft. „Lato nie było dla nas łaskawe. Teraz atmosfera w drużynie jest wspaniała, a to bardzo ważne. Dobrze nam się skacze, skakanie daje nam wiele radości. Teraz czas na Engelberg, lubię tamtejszą skocznię, więc nie mogę już doczekać się kolejnych konkursów.”
Dla 21-letniego Mariusa Lindvika, dzisiejsze trzecie miejsce było pierwszym wynikiem na podium w zawodach Pucharu Świata. „W końcu udało mi się osiągnąć pucharowe podium. Moje dzisiejsze skoki były naprawdę bardzo dobre. Latem ciężko pracowaliśmy, teraz zbieramy owoce naszej pracy. Każdego z nas stać na zwycięstwo.”
Oprócz radości z pierwszego pucharowego podium Lindvika, Norwegowie musieli zmierzyć się konsekwencjami poważnego upadku Thomasa Aasena Markenga. Markeng przewrócił się po lądowaniu w serii finałowej i został zniesiony z wybiegu na noszach. Jak się potem okazało Norweg najprawdopodobniej doznał urazu lewego kolana. 19-latek powróci w poniedziałek do Oslo, gdzie przejdzie dalsze badania.
Na miejscu czwartym uplasował się dzisiaj Austriak Philipp Aschenwald. Piąty był najlepszy z Niemiców Karl Geiger. Miejsce szóste wywalczył drugi z Japończyków Yukiya Sato.
Czołową dziesiątkę uzupełnili Słoweniec Peter Prevc oraz dwóch reprezentantów Polski Piotr Żyła oraz Kamil Stoch.
Kolejne zawody Pucharu Świata rozegrane zostaną za tydzień w szwajcarskim Engelbergu.