W piątkowe popołudnie Andreas Stjernen ogłosił zakończenie sportowej kariery. Norweg zawiesi narty na przysłowiowym korku po turnieju Raw-Air.
„Długo zastanawiałem się nad tą decyzję. Myślałem o zakończeniu kariery już latem, jesienią i całą zimę. Dałem z siebie wszystko. Zauważyłem, że oglądanie skoków kolegów z drużyny daje mi równie wiele satysfakcji co samo skakanie. Więc to już koniec,” wyjaśnił 30-latek w nagraniu dla Norweskiego Związku Narciarskiego opublikowanym na Facebooku.
Andreas Stjernen nie wystartuje w finałowych zwodach tegorocznego Pucharu Świata w słoweńskiej Planicy. „Zakończę karierę po Raw-Air, w domu.”
Jednym z powodów zakończenia kariery jeszcze przed finałowymi konkursami był upadek podczas konkursów w Lahti kilka tygodni temu. „Upadek nie przyspieszył mojej decyzji o zakończeniu kariery, miał jednak wpływ na decyzję o rezygnacji ze startów w Planicy. Coś takiego zostaje w głowie na bardzo długo.”
Andreas Stjernen nie ma jeszcze sprecyzowanych planów na przyszłość. „Trochę pomieszkam w domu, spędzę czas z rodziną. Albo podejmę studia, albo pójdę do pracy. To będzie całkiem ciekawa wiosna.”
Andreas Stjernen zakończy przygodę ze skokami ponad dziewięć lat po pucharowym debiucie podczas zawodów Pucharu Świata w norweskim Lillehammer w grudniu 2009 roku. Norweg wystartował dotychczas w 164 indywidualnych konkursach Pucharu Świata, odnosząc jedyne zwycięstwo w styczniu 2018 podczas konkursów lotów narciarskich w austriackim Bad Mitterndorf.
Największym osiągnięciem Norwega było zdobycie złotego medalu olimpijskiego w konkursie drużynowym w koreańskim PyeongChang rok temu. Stjernen był również członkiem zwycięskiej drużyny podczas mistrzostw świata w lotach narciarskich w Oberstdorfie w roku 2018. Podczas mistrzostw świata w fińskim Lahti w roku 2017 i w Seefeld zaledwie tydzień temu Stjernen zdobył srebro i brąz z drużyną.