W ostatnim konkursie Mistrzostw Świata w austriackim Seefeld, w konkursie drużyn mieszanych, zwycięstwo odnieśli skoczkowie i skoczkinie z Niemiec. Miejsce drugie zajęli Austriacy, trzeci byli Norwegowie.
Katharina Althaus, Markus Eisenbichler, Juliane Seyfarth i Karl Geiger wywalczyli dzisiaj dla Niemiec trzeci tytuł mistrzów świata w konkursie mixed-team z rzędu (1012,2 pkt) (Falun 2015 i Lahti 2017). Dla Juliane Seyfarth i Karla Geigera był to pierwszy w karierze tytuł w konkursie mixed-team. Markus Eisenbichler znalazł się w składzie zwycięskiej drużyny w roku 2017, Katharina Althaus w roku 2015.
Dla Markusa Eisenbichlera dzisiejszy medal był trzecim złotem w dorobku podczas tegorocznych mistrzostw. „Mój pierwszy skok dzisiaj nie był za bardzo udany. W finale udało mi się dobrze wyjść z progu, potem było już tylko lepiej. Trzy złota podczas jednych mistrzostw – nadal to do mnie nie dociera. Pewnie dopiero jutro w domu uda mi się to wszystko jakoś ogarnąć. To niesamowite. Tegoroczne mistrzostwa były dla nas wyjątkowo udane,” powiedział po konkursie Bawarczyk. Trzy medale zdobyła w Seefeld również Katharina Althaus (złoto w drużynie i srebro indywidualnie).
Reprezentanci gospodarzy w składzie Eva Pinkelnig, Philipp Aschenwald, Daniela Iraschko-Stolz i Stefan Kraft walczyli o zwycięstwo do ostatniego skoku (989,9 pkt) ostatecznie zajmując miejsce drugie. Po srebrze w drużynie na dużej skoczni mężczyzn oraz brązie we wczorajszym konkursie indywidualnym, dla Krafta był to trzeci medal tegorocznych mistrzostw. „Nie spodziewałem się, że uda mi się zdobyć w Seefeld aż trzy medale. To niewiarygodne, jestem bardzo szczęśliwy. Chyba dzisiaj wreszcie trochę poświętujemy. Trzy medale zdobyła również Daniela Iraschko-Stolz (srebro w drużynie i brąz indywidualnie).
Zacięta walka na skoczni w Seefeld toczyła się nie tylko o złoto i srebro. Pojedynek o brąz stoczyły reprezentacje Norwegii, Słowenii oraz Japonii. Ostatecznie medal brązowy wywalczyła Norwegia w składzie Anna Odine Stroem, Robert Johansson, Maren Lundby i Andreas Stjernen (938,4 pkt).
Na miejscu czwartym uplasowali się skoczkowie i skoczkinie ze Słowenii. Miejsce piąte zajęli Japończycy. Niestety nawet skok Ryoyu Kobayashi na odległość 113 metrów (najdalszy skok dnia, nowy rekord skoczni w Seefeld) nie wystarczył dzisiaj do zajęcia lepszej lokaty.
Dla reprezentantów i reprezentantek Polski był to pierwszy start w konkursie drużyn mieszanych w historii mistrzostw świata. Na półmetku konkursu Polacy zajmowali nawet miejsce trzecie. Ostatecznie Kinga Rajda, Dawid Kubacki, Kamila Karpiel i Kamil Stoch uplasowali się na pozycji szóstej. W pierwszej serii konkursowej Dawid Kubacki poszybował na odległość 112 metrów i ponownie zwyciężyłby w klasyfikacji indywidualnej konkursu.
Czołową ósemkę uzupełnili Rosjanie oraz Włosi.
Do serii finałowej nie awansowali reprezentanci Czech, Stanów Zjednoczonych, Finlandii, Rumunii i Kazachstanu.
Kolejne zawody pucharu świata zarówno pań jak i panów rozegrane zostaną już za tydzień w ramach turnieju Raw-Air w norweskim Oslo.