Simon Ammann po raz trzeci gościł na wyścigu Formuły 1, jednak po raz pierwszy na torze królewskim w Monaco. Podwójny mistrz olimpijski był pod ogromnym wrażeniem i usiłował przenieść coś z wyścigów do skoków narciarskich.
"Ciekawe jest, że mogę porozmawiać za kulisami z mechanikami - może o aerodynamice i pewnych materiałach. To coś, co mogę zabrać ze sobą i przemyśleć", powiedział Szwajcar w wywiadzie z "motorsport-magazin.com".
Ammannowi bardzo podobała się atmosfera w Monte Carlo, jednak najlepszy zawodnik poprzedniego sezonu już myśli o przyszłości. Ze względu na techniczne innowacje połączył Formułę 1 ze skokami narciarskimi. Przy obecnym regulaminie w skokach narciarskich nie jest łatwo wprowadzać nowe rozwiązania.
Ammann porównuje skoki narciarskie do Formuły 1
"Zawsze potrzebuje się ludzi, żeby coś wykonać, którzy dadzą nam wsparcie know-how i potrafią stoworzyć takie rzeczy jak na przykład wiązania z Vancouver. Potrzeba nowoczesnych technik", powiedział Ammann patrząc na ogromne techniczne możliwości w Formule 1.
W wywiadzie dla niemieckiej telewizji RTL przekazał radę do działaczy skoków narciarskich: "Atmosfera tutaj jest świetna. Może powinniśmy zorganizować w Monte Carlo jeden z letnich konkursów", powiedział Ammann z przymrużeniem oka.