01 | Paschke, P. | 317.1 | ||
02 | Tschofenig, D. | 309.2 | ||
03 | Ortner, M. | 307.1 | ||
04 | Kraft, S. | 306.0 | ||
05 | Hoerl, J. | 300.9 | ||
Pełne wyniki » |
Norweżka Maren Lundby, Japonki Sara Takanashi i Yuki Ito, Niemki Carina Vogt i Katharina Althaus, Austriaczka Daniela Iraschko-Stolz oraz Słowenka Nika Kriznar. Każda z nich ma jutro szanse sięgnąć po olimpijskie złoto. Podobnie jak w poprzednich dwóch treningach, tak i dzisiaj w trzecim ostatnim te zawodniczki oddały najdalsze skoki.
Trzecia ostatnie sesja treningowa rozegrana została w koreańskim PyeongChang w niedzielę wieczorem w ekstremalnie trudnych warunkach atmosferycznych – przy silnym porywistym wietrze i temperaturze odczuwalnej sięgającej -25 stopni. Niestety prognozy pogody na jutrzejszy wieczór, kiedy to rozegrany zostanie drugi w historii olimpijski konkurs skoków narciarskich kobiet, nie są najlepsze.
W przeciwieństwie do pierwszych dwóch sesji, znacznie lepiej zaprezentowały się broniący tytułu mistrzyni olimpijskiej z Soczi Niemka Carina Vogt oraz świeżo upieczona mistrzyni świata juniorów Słowenka Nika Kriznar
Faworytka do złotego medalu Maren Lundby przewróciła się po lądowaniu w drugim skoku treningowym. Na szczęście 23-latka o własnych siłach opuściła wybieg i wygląda na to, że nie doznała żadnych urazów. Lundby, Vogt, Takanashi i Kriznar nie wystartowały w serii finałowej dzisiejszego treningu.
„Jestem bardzo zadowolona, udało mi się ostatecznie dopasować sprzęt i zaprzyjaźnić ze skocznią. Jutrzejszy konkurs rozpocznę pewna siebie. Już wprost nie mogę się go doczekać,” powiedziała po treningu Vogt.
Katharina Althaus, która ma równie realne szanse na medal jak jej reprezentacyjna koleżanka powiedziała, „Dwa pierwsze skoki dzisiaj nie były idealne. W ostatnim wreszcie udało mi się pokazać na co mnie naprawdę stać. Dobrze z takim nastawieniem mogę już tylko czekać na jutrzejszy start.”