Używamy plików cookie, by ulepszyć nasze usługi i zintegrować social media. Polityka prywatności

Berkutschi Premium Partners

Wypowiedzi po konkursie w Innsbrucku

Utworzono: 04.01.2018 17:43 / sk

 

Stefan Kraft (AUT)

„Widziałem pierwszy skok Richarda. Myślę, że był to jeden z jego najlepszych skoków tej zimy. Upadek wyglądał naprawdę źle. Moje wyjście z progu nie było dziś najgorsze, ale sam skok niestety do najlepszych nie należał. Zrobiłem dokładnie to co zaplanowałem, ale i tak się nie udało.”

 

Michael Hayboeck (AUT)

„Wygląda na to, że idzie mi coraz lepiej. Dziesiąte miejsce w tak trudnych warunkach to spory sukces, który zdecydowanie mnie zadowala. Moim celem było oddawanie coraz lepszych skoków, a to mi się do tej pory udawało.”

 

Kamil Stoch (POL)

„Cieszę się ze skoków, jakie dziś oddałem. To był trudny konkurs, mocno padało. Niełatwo pozostać skoncentrowanym wyłącznie na samym sobie w takiej sytuacji. Bardzo mi przykro z powodu upadku Richarda. Tak to już niestety bywa czasami w sporcie, co nie zmienia faktu, że za każdym razem jest mi bardzo przykro. Życzę mu jak najlepiej. Cały czas skupiam się na sobie i skokach, nie na zwycięstwie we wszystkich czterech konkursach.”

 

Daniel Andre Tande (NOR)

„Chyba udało mi się wreszcie powrócić do gry. Choć nie powiem, że powróciłem już do dawnej formy. Jestem przeszczęśliwy, że wreszcie udało mi się oddać dwa dobre skoki w konkursie. Na progu bywam zbyt agresywny, a przy tylnym wietrze to nie najlepsze posunięcie. Ewidentnie widać to było w Garmisch. Nad tym właśnie obecnie pracuję najwięcej,”

 

Andreas Wellinger (GER)

„Jestem bardzo zadowolony z moich dzisiejszych skoków. Myślę, że jestem na dobrej drodze i mam nadzieję, że tak już pozostanie. W Bischofshofen chciałbym oddać podobne skoki i utrzymać równie wysoki poziom. Czy się uda, zobaczymy, na liście wyników.”

 

Sven Hannawald (GER)

„Kiedy patrzysz jak Kamil radzi sobie w każdej sytuacji, wychodzi z każdej opresji, przyćmiewa wszystkich. Kiedy to ja wygrywałem wszystkie cztery konkursy, w Innsbrucku również byłem niepokonany. Wszystko wskazuje więc na to, że mu się uda. Do końca turnieju pozostał jeszcze jeden konkurs, więc do końca będę miał nadzieję. Jeżeli Kamil zwycięży również w Bischofshofen, będzie nas dwóch, a ja pierwszy popędzę z gratulacjami. Mam tylko jeden problem, nie mam akredytacji z wstępem na wybieg.”

 

Ostatnie