W pierwszym konkursie indywidualnym tej zimy rozegranym dziś na skoczni Adama Małysza w Wiśle zwycięstwo odniósł reprezentant Japonii Junshiro Kobayashi. Japończyk, który zwyciężył w obydwu konkursach letniego Grand Prix w Hakubie (JPN) zasłużenie wyprzedził Kamila Stocha oraz Austriaka Stefana Krafta.
Dla 26-letka było to pierwsze zwycięstwo w zawodach Pucharu Świata w karierze. „Jestem bardzo zadowolony z osiągniętego wyniku, ale zupełnie się go nie spodziewałem. Oddałem dziś równe bardzo dobre skoki, w finale miałem naprawdę dobre warunki,” powiedział po konkursie zaskoczony Japończyk.
Dwukrotny mistrz olimpijski Kamil Stoch awansował w finale z miejsca ósmego zajmowanego na półmetku konkursu na drugie tracąc do Kobayashi zaledwie 2,3 pkt. „Junshiro skakał dziś rewelacyjnie, bardzo cieszę się z jego zwycięstwa. Wiatr wcale nam nie przeszkadzał, a skocznia była przygotowana bardzo dobrze. W pierwszym skoku trochę spóźniłem wyjście z progu, gdyby nie ten błąd wynik byłby pewnie jeszcze lepszy,” powiedział Stoch.
Miejsce trzecie zajął dziś Austriak Stefan Kraft. „oddałem dziś dwa dobre skoki, żaden z nich nie był jednak idealny. Aby wygrać, muszą zadziałać wszystkie, nawet najmniejsze szczegóły. Jestem bardzo zadowolony z mojej obecnej dyspozycji. To był udany start,” powiedział zwycięzca klasyfikacji generalnej zeszłorocznego Pucharu Świata.
Szczęścia nie miał dziś Richard Freitag. Niemiec, który prowadził na półmetku konkursu, w finale nie zdołał utrzymać prowadzenia i ostatecznie sklasyfikowany został na miejscu czwartym. Z bardzo dobrej strony zaprezentowali się pozostali reprezentanci Niemiec. Andreas Wellinger był 9-ty, Stephan Leyhe 10-ty, Pius Paschke 12-ty, a Markus Eisenbichler 15-ty. Karl Geiger uplasował się na miejscu 17-tym.
Ku uciesze licznie zgromadzonych pod skocznią w Wiśle kibiców w czołowej dziesiątce konkursu znalazło się jeszcze trzech reprezentantów gospodarzy. Miejsce siódme zajęli ex-aequo Piotr Żyła i Stefan Hula. Dziesiąty był Dawid Kubacki.
Bardzo udany start zaliczył Austriak Daniel Huber, który oddał najdalszy skok dnia (131 metrów) i ukończył konkurs na miejscu 6-tym. Piąty był najlepszy z Norwegów Daniel Andre Tande.
Do serii finałowej nie awansowali niestety ani Japończyk Noriaki Kasai ani Szwajcar Simon Ammann.
Kolejne konkursy Pucharu Świata rozegrane zostaną już za tydzień w fińskim Kuusamo (Ruka). Podobnie jak w Wiśle organizatorzy zaplanowali konkurs drużynowy i indywidualny.