Dawid Kubacki zwyciężył w ostatnim tego lata konkursie Grand Prix rozegranym dziś w niemieckim Klingenthal. Pomimo ekstremalnie trudnych warunków Polak oddał w pierwszej serii konkursowej rewelacyjny skok, który zapewnił mu prowadzenie już na półmetku konkursu.
27-latek odniósł zasłużone zwycięstwo w klasyfikacji generalnej cyklu zwyciężając we wszystkich pięciu konkursach, w których wystartował.
Drugi był dziś reprezentant gospodarzy Andreas Wellinger, miejsce trzecie zajął Norweg Johann Andre Forfang.
„Mój pierwszy skok wcale nie był idealny, ale biorąc pod uwagę warunki w jakich został oddany uważam, że i tak był niezły. To dla mnie spore osiągnięcie, ale już teraz wybiegam myślami do zimy. Jest jeszcze kilka elementów, nad którymi chciałbym popracować,” powiedział po konkursie Kubacki.
Najlepszy z Niemców Andreas Wellinger nie krył zadowolenia z wyniku, „To był udany konkurs. Cieszę się, że i w Hinzenbach i tutaj w Klinegnthal udało mi się osiągnąć aż tak dobry wynik pomimo problemów z jakimi borykałem się tego lata. Miniony sezon zimowy był naprawdę wspaniały, chociaż długo się rozkręcałem, dopiero w styczniu udało mi się oddawać skoki na naprawdę wysokim poziomie. Mam nadzieję, że najbliższej zimy już od samego początku uda mi się włączyć do walki o zwycięstwo.”
Z bardzo dobrej strony zaprezentowali się dziś reprezentanci Norwegii. Oprócz trzeciego Johanna Andre Forfanga, w czołowej dziesiątce konkursu znaleźli się również czwarty Daniel Andre Tande, dziewiąty Robert Johansson oraz dziesiąty Anders Fannemel. „Jestem bardzo zadowolony z dzisiejszego wyniku. Nie startowałem tego lata we wszystkich konkursach, tym bardziej cieszę się z podium osiągniętego tutaj w Klingenthal. To był dla nas bardzo dobry start. Zimą będzie nas stać na jeszcze więcej. Naszym celem są lepsze wyniki niż te osiągane minionej zimy, uważam, że stać nas na nie,” powiedział po konkursie najlepszy z Norwegów.
Piąty był dziś Austriak Gregor Schlierenzauer, miejsce szóste zajął Szwajcar Simon Ammann. Na miejscu siódmym konkurs ukończył Kamil Stoch. Stefan Kraft był ósmy.
O wielkim pechu mogą mówić dziś reprezentanci Rosji. Evgeniy Klimov miał problemy z wiązaniem, co niestety skutecznie uniemożliwiło mu start w konkursie. Denis Kornilov z trudem uniknął upadku I ostatecznie wylądował na zaledwie 96,5 metrze.
Jedenasty był dziś Maciej Kot, miejsce 13-te zajął Stefan Hula. Miejsce 16-te zajął Klemens Murańka, 22-gi był Jakub Wolny. Po skoku na odległość zaledwie 118 metrów do serii finałowej nie awansował dziś niestety Piotr Żyła.
Sezon zimowy zainaugurowany zostanie już za sześć tygodni w Wiśle. Organizatorzy już wczoraj rozpoczęli produkcję śniegu. We wrześniu zamontowano na skoczni Malinka nowe, lodowe tory najazdowe.
klasyfikacja generalna GP 2017