Po piątkowym zwycięstwie w konkursie drużynowym podopieczni trenera Stefana Hornagachera odnieśli dziś w Wiśle podwójne zwycięstwo.
W konkursie zwyciężył Dawid Kubacki (128 i 132,5 metra; 255,6 pkt), drugi był Maciej Kot (133 i 127,5 metra; 252,2 pkt), miejsce trzecie z łączną notą 251,1 pkt (130 i 128 metrów) zajął reprezentant Niemiec Karl Geiger.
Na półmetku konkursu Dawid Kubacki zajmował miejsce szóste. Skok w finale zapewnił mu trzecie w karierze zwycięstwo w zawodach letniego Grand Prix (Wisła i Hinterzarten 2015). „To był wspaniały konkurs. Po pierwszej serii konkursowej nie spodziewałem się, że mam szansę na zwycięstwo. Mój pierwszy skok nie był najlepszy, więc w finale musiałem zaatakować. Jestem bardzo zadowolony z wyników osiągniętych w Wiśle. Nadal po prostu zamierzam robić swoje, ani więcej, ani mniej. Spodziewam się dobrych wyników tego lata,” powiedział po konkursie Kubacki.
Zwycięzca zeszłorocznego konkursu w Wiśle Maciej Kot nie krył lekkiego rozczarowania z drugiego miejsca, jako że na półmetku konkursu zajmował pozycję lidera. „Jestem trochę zawiedziony drugim skokiem. Miałem problemy w powietrzu, podobnie jak w pierwszej serii wczorajszego konkursu drużynowego. Zimą miałem dokładnie takie same problemy po wyjściu z progu, nie zawsze udaje mi się nad tym zapanować. Pierwszy skok był za to naprawdę bardzo dobry. Dawid oddał dziś dwa bardzo dobre skoki, więc w pełni zasłużył na zwycięstwo. To był bardzo udany weekend w naszym wykonaniu. Każdy z konkursów rozgrywanych w Polsce jest wyjątkowi, polscy kibice są najlepsi.”
Karl Geiger oddał dziś dwa równe dalekie skoki, które niespodziewanie dość zapewniły mu miejsce na podium. „Szczerze nie spodziewałem się aż tak dobrego wyniku. Oddałem dziś najlepsze skoki z całego weekendu. Z początku nie szło mi aż tak dobrze, tym bardziej się teraz cieszę. Całą drużyną ciężko trenujemy tego lata, ale zbyt wcześnie jeszcze żeby obiektywnie określić naszą formę, z pewnością nie jesteśmy jeszcze w szczytowej formie. Mam nadzieję, że w Hinterzarten konkursy będą równie udane i że uda mi się ponownie ukończyć je w czołowej dziesiątce.” Oprócz Geigera w czołówce konkursu uplasował się jeszcze Stephan Leyhe (9-ty).
Z bardzo dobrej strony zaprezentował się dziś również reprezentant Norwegii Daniel Andre Tande. Skoki na odległość 125,5 i 126 metrów zapewniły mu miejsce tuż za podium. Jego reprezentacyjny kolega, powracający do sportowej rywalizacji po ponad rocznej przerwie spowodowanej kontuzją kolana Kenneth Gangnes zajął miejsce ósme. Po świetnym skoku w serii finałowej na miejscu dziesiątym uplasował się kolejny z Norwegów Robert Johansson
Piaty był trzeci z Polaków Stefan Hula.
Najlepszym z Austriaków był dziś 12-ty Gregor Schlierenzauer, Florian Altenburger zajął miejsce 15-te, na miejscu 22-gim uplasował się Clemens Aigner, 24-ty był Andreas Kofler.
W serii finałowej wystartowało dziś aż trzech reprezentantów Włoch. Najlepszym z nich był siódmy Sebastian Colloredo. Davide Bresadola zajął miejsce 17-te, 23-ci był Alex Insam. „Czujemy się tutaj jak w domu,” powiedział po konkursie Colloredo. „Nasz trener mieszka zaledwie kilkanaście kilometrów stąd więc często trenujemy w Wiśle.”
W serii finałowej nie zobaczyliśmy dziś kilku utytułowanych zawodników. Wśród nich był min. dwukrotny mistrz olimpijski z Soczi Kamil Stoch, Niemiec Richard Freitag, czy Francuz Vincent Descombes Sevoie. Andreas Wank został zdyskwalifikowany za nieprzepisowy kombinezon. „Pasek w kombinezonie przekraczał dopuszczalny limit tolerancji,” skomentował decyzję jury kontroler sprzętu Sepp Gratzer.
Po dzisiejszym zwycięstwie w Wiśle, Dawid Kubacki prowadzi w klasyfikacji generalnej cyklu (100 pkt), wyprzedzając rodaka Macieja Kota (80 pkt) i Niemca Karla Geigera (60 pkt). Polacy prowadzą w Pucharze Narodów (647 pkt), miejsce drugie zajmują Norwegowie (468 pkt), trzeci są reprezentanci Niemiec (401 pkt).
Kolejne zawody letniego Grand Prix rozegrane zostaną 29 lipca w niemieckim Hinterzarten.