Norwegowie w składzie Robert Johansson, Johann Andre Forfang, Anders Fannemel i Andreas Stjernen zwyciężyli dziś w słoweńskiej Planicy w ostatnim tej zimy konkursie drużynowym Pucharu Świata (1551,6 pkt). W ekscytującym konkursie Norwegowie pokonali reprezentantów Niemiec (1502,6 pkt) i Polski (1493,8 pkt). 25-ciotysięczna publiczność zgromadzona pod skocznią była dziś również świadkami nowego rekordu skoczni, który ustanowił Kamil Stoch (251,5 metra).
Już podczas serii próbnej skokiem na odległość 250 metrów Robert Johansson ustanowił nowy rekord skoczni. Chwilę później padł kolejny rekord – tym razem rekord Niemiec, który ustanowił Markus Eisenbichler (248 merów).W serii finałowej Stefan Kraft uzyskał 251 metrów, zaledwie kilka minut później kolejny rekord skoczni został poprawiony przez Kamila Stocha, który poszybował na odległość 251,5 metra.
W konkursie zwyciężyli jednak reprezentanci Norwegii. „To był wspaniały dzień. Już w serii próbnej oddałem wspaniały skok na odległość 250 metrów, moje skoki konkursowe były równie dobre. Cała drużyna świetnie się dziś spisała. To było gwarantem naszego sukcesu,” powiedział po konkursie Robert Johansson.
Dla Niemców (w składzie Markus Eisenbichler, Richard Freitag, Karl Geiger i Andreas Wellinger) dzisiejszy wynik był pierwszym podium w drużynowym konkursie lotów narciarskich od pięciu lat. Trener Werner Schuster nie krył więc zadowolenia, „Każde podium bardzo cieszy, tym bardziej, że w ostatnich latach traciliśmy bardzo dużo.” Oprócz Eisenbichlera i Wellingera, bardzo dobre skoki oddał dziś również Karl Geiger (243,5 i 231 metra), który tydzień temu w Vikersund był najsłabszym ogniwem drużyny. „Przyznam szczerze, to nie spodziewałem się, że uda mi się dziś oddać aż tak dobre skoki. Sam jestem zdziwiony. To był wspaniały dzień zarówno dla mnie jak i dla całej drużyny,” powiedział Niemiec po konkursie.
Na miejscu trzecim dzisiejszy konkurs ukończyli Polacy w mistrzowskim składzie Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Maciej Kot i Kamil Stoch, który skokiem na odległość 251,5 metra w finale ustanowił nowy rekord skoczni. „Wykonaliśmy tej zimy kawał dobrej roboty, ciężko pracowaliśmy. Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego jak ułożył się dla nas cały ten sezon,” powiedział Żyła. Polacy prowadzą w Pucharze Narodów (5727 pkt), druga Austria ma już tylko teoretyczne szanse na zapewnienie sobie zwycięstwa w jutrzejszym, ostatnim konkursie tej zimy.
Poza podium uplasowali się dziś Austriacy, miejsce piąte zajęli reprezentanci gospodarzy. Na miejscu szóstym uplasowali się Japończycy, wyprzedzając Amerykanów i Czechów.
Do serii finałowej nie awansowali dziś Włosi, Szwajcarzy, Finowie oraz Rosjanie.
Ostatni tej zimy konkurs Pucharu Świata (indywidualny) rozegrany zostanie w niedzielę o godzinie 10:00 CET (seria próbna 9:00 CET).