Konkursy na skoczni normalnej w fińskim Lahti przeszły już do historii. W poniedziałek rano rozegrano pierwsze oficjalne treningi mężczyzn na dużej skoczni.
Najlepiej zaprezentował się w nich Kamil Stoch. Po niedzielnej przerwie (Polacy nie wystartowali w konkursie mixed-team) lider klasyfikacji generalnej tegorocznego Pucharu Świata oddał w pierwszej serii treningowej najdalszy skok dnia – 131,5 metra.
Słoweniec Peter Prevc uzyskał 127,5 metra, trzeci był po skoku na odległość 123,5 metra Maciej Kot. Wśród najlepszych w pierwszej serii byli również Austriak Manuel Fettner (122 metrów) oraz Czech Roman Koudelka (124,5 metra), którzy uplasowali się ex-aequo na miejscu czwartym, szósty był Norweg Robert Johansson (125 metrów).
Kamil Stoch oddał najdalszy skok również w drugiej serii treningowej (126 metrów). Miejsca drugie i trzecie zajęli dwaj reprezentanci Norwegii Andreas Stjernen (124 metrów) i Robert Johansson (125,5 metrów).
Z bardzo dobrej strony zaprezentowali się Maciej Kot i Dawid Kubacki (124 metry). Norweg Anders Fannemel uzyskał o pół metra więcej niż Stoch (126,5 metra), wystartował jednak z wyższej belki.
Po miejscach 13-tym i 17-tym w dwóch pierwszych seriach treningowych, znacznie lepiej zaprezentował się w trzeciej Niemiec Stephan Leyhe (129,5 metra). Najdalszy skok oddał w trzeciej próbie również Norweg Daniel Andre Tande (128,5 metra). Kamil Stoch uzyskał 124,5 metra co pozwoliło mu na zajęcie miejsca trzeciego. Dalekie skoki oddali również Austriak Manuel Fettner (126 metrów) i Norweg Johann Andre Forfang (128 metrów).
Podobnie jak na skoczni normalnej, tak i dzisiaj na dużej nie najlepiej radził sobie Domen Prevc. Dziś Słoweniec był zaledwie 35-ty, 40-ty i 23-ci, oddając najdalszy skok na odległość 116 metrów w trzeciej serii treningowej. W Lahti pojawił się dziś również Jurij Tepes, który przyjechał specjalnie na konkursu na dużej skoczni. Słoweniec zajął miejsca 12-te, 18-te i 11-te oddając najdalszy skok na odległość 125 metrów.
Medaliści konkursu na skoczni normalnej Stefan Kraft, Andreas Wellinger i Markus Eisenbichler, podobnie jak kilkunastu innych skoczków w dzisiejszym treningu nie wystartowało.