Andreas Wellinger zwyciężył w niedzielnym konkursie indywidualnym rozegranym w niemieckim Willingen. 21-latek najpierw zwyciężył w piątkowych kwalifikacjach, wczoraj oddał najdalsze skoki spośród reprezentantów Niemiec, dzisiaj skokami na odległość 147,5 i 135 metra (242,3 pkt) pokonał dwóch Austriaków Stefana Krafta (242 pkt) oraz Manuela Fettnera (241 pkt).
Było to drugie pucharowe zwycięstwo młodego Niemca, pierwsze odniesione w konkursie rozegranym w Niemczech. Po raz pierwszy w konkursie Pucharu Świata Wellinger triumfował 16 stycznia 2014 roku w Wiśle. W tym roku Wellinger stawał na pucharowym podium już dwukrotnie – był trzeci w Wiśle oraz drugi w Zakopanem.
„Rywalizacja była dziś naprawdę zacięta. Zaledwie 2 pkt dzieliły czterech najlepszych zawodników. Bardzo starałem się dolecieć do zielonej linii, nadal nie wierzę, że udało mi się pokonać chłopaków o zaledwie 0,3 pkt. Warunki nie były dziś zbyt trudne. Teraz już czekam na loty w Oberstdorfie. Będziemy skakać tam na nowej skoczni i bardzo chciałbym pobić swój rekord i poszybować dalej niż 218 metrów,” podsumował dzisiejszy konkurs Wellinger.
Drugi dziś Stefan Kraft nie krył zadowolenia z osiągniętego wyniku. „Jestem bardzo zadowolony ze startów w Willingen, zwłaszcza pierwsza seria dzisiaj była pasjonująca. W drugiej serii różnice były naprawdę niewielkie. Oczywiście, że chciałbym wygrać, ale Andi zasłużył dziś na zwycięstwo, był zdecydowanie najlepszy. Mamy silną drużynę, cieszymy się bardzo z powrotu Gregora na skocznię," powiedział Kraft po konkursie.
Reprezentacyjny kolega Krafta Manuel Fettner, który dziś uplasował się na najniższym stopniu podium był równie usatysfakcjonowany, „To był wspaniały weekend, dla mnie i całej drużyny. Dziś oddałem dwa naprawdę dobre skoki, bardzo cieszę się i ze skoków i z osiągniętego wyniku. Może uda mi się tej zimy odnieść pierwsze pucharowe zwycięstwo w karierze, nad tym właśnie pracuję,” powiedział Fettner.
Norweg Daniel Andre Tande, który prowadził na półmetku konkursu, w finale miał zdecydowanie mniej szczęścia do warunków. Po skoku na odległość 149,5 metra w pierwszej serii konkursowej, w drugiej wylądował już na 134 metrze i ze stratą 1,9 pkt uplasował się ostatecznie na miejscu czwartym.
Lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Kamil Stoch zajął dziś miejsce piąte. „Warunki były dziś naprawdę ciężkie. Wiatr ciągle się zmieniał. Ja jestem jednak zadowolony z osiągniętego wyniku,” powiedział po konkursie Stoch.
Na miejscach szóstym i siódmym uplasowali się kolejni dwaj reprezentanci Austrii Michael Hayboeck i Gregor Schlierenzauer. Najlepszymi Słoweńcami w dzisiejszym konkursie byli Jurij Tepes i Peter Prevc, którzy zajęli odpowiednio miejsca ósme i dziewiąte. Czołową dziesiątkę uzupełnił Piotr Żyła.
Jedenasty był Rosjanin Evgeniy Klimov, który awansował na miejsce 17-te w klasyfikacji generalnej tegorocznego Pucharu Świata (246 pkt).
Z bardzo dobrej strony zaprezentowali się również pozostali reprezentanci Polski – 13-ty był Maciej Kot, 14-ty Dawid Kubacki, miejsce 15-te zajął Jan Ziobro.
Kamil Stoch prowadzi nadal w klasyfikacji generalnej tegorocznego Pucharu Świata (978 pkt). Drugi jest Norweg Daniel Andre Tande (853 pkt), miejsce trzecie zajmuje Słoweniec Domen Prevc (786 pkt).
Kolejne zawody Pucharu Świata rozegrane zostaną za tydzień na przebudowanej skoczni mamuciej w niemieckim Oberstdorfie.