Yuki Ito zwyciężyła ponownie w japońskim Zao. Przed własną publicznością Japonka oddała skoki na odległość 100 i 94,5 metra (227 pkt) pokonując rodaczkę Sarę Takanashi oraz Norweżkę Maren Lundby.
„Bardzo się cieszę z kolejnego zwycięstwa. Dopingowała nas dziś na skoczni wspaniała publiczność, to wsparcie dało mi mnóstwo siły,” powiedziała po konkursie Ito. Przed 5-tysięczną publicznością na podium powróciła dziś po tygodniowej przerwie Sara Takanashi. Skokami na odległość 99,5 i 94,5 metra (226,2 pkt)Takanashi o 5,1 pkt wyprzedziła Norweżkę Maren Lundby.
„To był trudny weekend. Moje skoki nie są obecnie najlepsze. Cieszę się, że udało mi się ostatecznie stanąć na podium. W przyszłym tygodniu postaram się jeszcze bardziej,” powiedziała Takanashi.
Trzecia dziś Maren Lundby oddała skoki na odległość 100 i 92 metrów. „Wczoraj po skoku w serii finałowej byłam naprawdę zawiedziona. Cieszę się, że dziś udało mi się oddać dwa dobre skoki,” powiedziała Norweżka po konkursie.
Tuż za podium uplasowała się trzecia wczoraj Włoszka Manuela Malsiner (97 i 96 metrów; 219,4 pkt), której do drugiego w karierze podium zabrakło zaledwie 1,7 pkt. Piąta była najlepsza z Niemek Katharina Althaus (213,3 pkt), wyprzedzając Słowenkę Emę Klinec (211,7 pkt). Carina Vogt, która oddała dziś w pierwszej serii konkursowej najdalszy skok dnia (101,5 metra) uplasowała się na miejscu siódmym, ósma była Rosjanka Irina Avvakumova. Dziewiąta Kaori Iwabuchi była trzecią Japonką w czołowej dziesiątce odnotowując najlepszy wynik tej zimy. Miejsca 10-te i 11-te zajęły Słowenka Maja Vtic oraz najlepsza z Austriaczek Jaqueline Seifriedsberger.
Amerykanki Nita Englund, Sarah Hendrickson i Abby Ringquist sklasyfikowane zostały na miejscach 14-tym, 16-tym i 22-gim. Francuzki Lea Lemare i Lucile Morat zajęły miejsca 25-te I 28-me.
W klasyfikacji generalnej tegorocznego Pucharu Świata prowadzi nadal Japonka Sara Takanashi (815 pkt), wyprzedzając reprezentacyjną koleżankę Yuki Ito (732 pkt) oraz Norweżkę Maren Lundby (517 pkt).
Kolejne zawody Pucharu Świata rozegrane zostaną już za tydzień w rumuńskim Rasnovie.