Używamy plików cookie, by ulepszyć nasze usługi i zintegrować social media. Polityka prywatności

Berkutschi Premium Partners

Severin Freund "Nabieram rozpędu"

Utworzono: 23.09.2016 12:43 / sk

Po zakończeniu sezonu zimowego Severin Freund zmuszony był poddać się operacji stawu biodrowego. Do chwili obecnej najlepszy niemiecki skoczek minionego sezonu Pucharu Świata nie powrócił jeszcze do rywalizacji międzynarodowej. Wydaje się jednak prawdopodobne, że na skoczni zobaczymy go już podczas przyszłotygodniowego konkursu w austriackim Hinzenbach.

Berkutschi: Jak się miewasz Severin? Jak twoje zdrowie?

Severin Freund: Z medycznego punktu widzenia wszystko jest w jak najlepszym porządku. My zawodnicy często narzekamy, że coś jest nie tak, albo, że jest gorzej czy inaczej niż chcielibyśmy, aby było. Przez pięć miesięcy nie mogłem trenować tak jak bym chciał, a to jednak dość spory szmat czasu. Zwłaszcza, że zupełnie podświadomie już zimą działałem na innym biegu, czując, że coś jednak jest nie tak. To właśnie dlatego po powrocie do skakania zauważyłem, że brakuje mi właściwego czucia skoczni. Do chwili obecnej udało mi się oddać już kilka skoków i wszystko idzie w dobrym kierunku.

 

wyniki Severina Freunda

news - Severin Freund powraca na skocznię

 

Berkutschi: Powodem twoich problemów był upadek w Innsbrucku, prawda? Ale po nim skakałeś jednak dalej.

Freund: Zgadza się. Uszkodzenia obrąbka stawu biodrowego nie da się wprawdzie porównać do zerwania więzadła krzyżowego, kiedy to człowiek zostaje unieruchomiony na 100%. To uraz, z którym w normalnych warunkach można długo funkcjonować, ale w skokach bywa już znacznie ciężej – zwłaszcza jeśli chodzi o pozycję najazdową. Od początku poddawany byłem terapii, brałem również środki przeciwbólowe. Nie miałem normalnego czucia, zawsze towarzyszyło mi dziwne odczucie. Problem sam w sobie nie był na tyle poważny, aby zrezygnować ze startów, tym bardziej, że wyniki były zadowalające. Nie kończy się sezonu w połowie zimy zajmując drugie miejsce w klasyfikacji generalnej. Po zakończeniu sezonu miałem nadzieję, że wraz z odpoczynkiem problem rozwiąże się sam. Było lepiej, ale problem nadal istniał. Kolejne prześwietlenie zmusiło mnie do podjęcia decyzji o artroskopii. Po takim zabiegu nie wolno w żaden sposób obciążać stawu, to właśnie dlatego powrót do zdrowia trwał aż tak długo.

Może zabrzmi to dość dziwnie, ale w zasadzie ucieszyłem się z takiej diagnozy. My zawodnicy mamy zupełnie inne podejście do własnego ciała. Kiedy zauważamy, że coś jest nie tak , a wszyscy mówią Ci, że jest OK, wtedy bywa ciężko.  

 

Berkutschi: Nie powróciłeś jeszcze na skocznię. Jakie masz teraz plany? Kiedy planujesz powrót do rywalizacji międzynarodowej?

Freund: Zdecydowanie chciałbym powrócić do rywalizacji międzynarodowej najpóźniej początkiem zimy. Uważam, że to realny plan. Na chwilę obecną kwestia startów w finałowych konkursach tego lata w Hinzenbach i Klingenthal pozostaje otwarta. Chciałbym przed zimą wystartować w jakimś konkursie. Zdecydowanie łatwiej byłoby mi wtedy przygotowywać się do zimy, szczególnie przy dobrym wyniku w finałowym konkursie Grand Prix. W tym roku jednak nie to jest priorytetem. Byłaby to jednak możliwość sprawdzenia się w konkursie. Czy nadal trzymam poziom, czy lepiej idzie mi podczas treningów, czy w konkursie, czy udaje mi się oddawać lepsze skoki? W przyszłym tygodniu podejmiemy ostateczną decyzję co do ewentualnych startów.

Severin Freund

 

Berkutschi: Czy to oznacza, że jest choćby najmniejsza szansa na twój start w Hinzenbach? Kiedy zostanie podjęta ostateczna decyzja?

Freund: Nie mam pojęcia, ponieważ będzie to decyzja podjęta wspólnie z trenerami. Podobnie działaliśmy kiedy miałem problemy z kręgosłupem. Ja bardzo chciałem skakać, ale trenerzy powiedzieli, „Zaczekaj kolejny tydzień, skoki to nie imitacje.”  Na chwilę obecną wszystko jest jeszcze możliwe. Czasami jest tak, że na zewnątrz wygląda to dużo lepiej niż Ci się wydaje, niż mówi Ci twoje ciało. To właśnie dlatego decyzję podejmował będę wspólnie z trenerami. Na chwilę obecną nie mogę więc nic powiedzieć. Jeżeli wystartowałbym w Hinzenbach i wszystko byłoby w porządku, może wtedy pojechałbym również do Klingenthal.  

 

porównanie - Severin Freund vs. Peter Prevc

 

Na sam koniec wywiadu poprosiliśmy Severina Freunda o scharakteryzowanie najlepszych obecnie skoczków. Oto co miał nam do powiedzenia.

Andreas Wellinger
jego mocną stroną jest nieproporcjonalna wręcz siła z jaką atakuje próg i wysokość jaką uzyskuje tuż po wyjściu z progu

Peter Prevc
konsekwencja, konsekwencja i jeszcze raz konsekwencja

Anders Fannemel
jego mocną stroną jest niesamowicie szybkie przejście z progu do pozycji w locie oraz sposób w jaki ten lot potrafi wykorzystać

Maciej Kot
na pierwszy rzut oka nie ma w jego skokach nic spektakularnego, ale jak mu się bliżej przyjrzeć, zarówno pozycja V, czy ustawienie ciała są bardzo przemyślane i przez to bardzo skuteczne

Severin Freund
uważam, że jestem w stanie skupić się na detalach; kiedy jestem w formie, moje skoki nie są tak podatne na warunki zewnętrzne, potrafię latać w każdych warunkach

 

Berkutschi: Bardzo dziękujemy! Mamy nadzieję zatem zobaczyć Cię ponownie na skoczni już w Hinzenbach.

 

 

 

Ostatnie