Jego marzenie o olimpijskim złocie na skoczni normalnej wciąż pozostaje niespełnione. Jednak plan Adama Małysza na sezon olimpijski był bliski perfekcji. Tylko Simon Ammann okazał się lepszy w pierwszej walce XXI. Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Vancouver od 32-letniego Polaka, który należy do najstarszych medalistów olimpijskich.
Starannie zaplanowane przygotowania we wrześniu niemal legły w gruzach, kiedy to Małysz nabawił się kontuzji mięśni brzucha i nie mógł trenować przez pięć tygodni, powiedział jego osobisty trener Hannu Lepistoe w wywiadzie dla sport.pl.
Ale później wszystko szło dobrze. Forma Małysza przed igrzyskami rosła. Ostatnio sześciokrotnie był w pierwszej szóstce, w Klingenthal stanął na podium. Igrzyska mogły nadejść.
Lepistoe: Z Małyszem łatwiej się pracuje niż Nykänenem
Lepistoe trenował już rekordzistę olimpijskiego w skokach narciarskich, ekscentrycznego Fina Mattiego Nykänena, z którym sięgnął po cztery złote medale. Lepistoe jest szczęśliwy, że ponownie może pracować z Małyszem. "Z Adamem jest bardzo prosto", powiedział Fin, który używa tylko pozytywnych słów o współpracy z dwukrotnym, srebrnym medalistą olimpijskim.
O udany wyniki Małysza i Lepistoe zatroszczył się cały sztab. Dobrą pracę wykonali również Robert Mateja oraz Maciek Maciusiak.
Współpraca jeszcze nie pewna
Jeszcze nie wiadomo, czy ta współpraca będzie kontynuowana w przyszłym sezonie. Lepistoe nie rozmawiał o tym z Małyszem.
Czy Małysz będzie kontynuował karierę?
W Polsce trwają spekulacje, czy Małysz będzie kontynuował karierę. Obecnie całkiem możliwe jest, że 32-latek weźmie udział w Mistrzostwach Świata w Oslo 2011. Jednak polskie media mają nadzieję, że wystąpi również w igrzyskach olimpijskich w Soczi 2014 i być może zostanie najstarszym zwycięzcą konkursu igrzysk w historii.
Po zdobyciu srebrnego medalu dziennikarze chcieliby usłyszeć oświadczenie Małysza odnośnie dalszej kariery. Jednak wciąż odpowiedzi na to pytanie nie ma. "Wiem, że chcielibyście usłyszeć tak lub nie, ale mogę powiedzieć tylko nie wiem", powiedział Polak dla sport.pl.
"Ammann poza zasięgiem"
Jeśli Małysz zdobyłby złoto na dużej skoczni i spełnił swoje największe marzenie, mógłby zakończyć karierę. Jednak trener Polaków Łukasz Kruczek obstawia, że Ammann wygra ponownie. "Wydaje się, że Ammann jest obecnie poza zasięgiem", powiedział trener dla sport.pl.