01 | Tschofenig, D. | 274.8 | ||
02 | Hoerl, J. | 269.7 | ||
03 | Kraft, S. | 268.0 | ||
04 | Forfang, J. | 264.9 | ||
05 | Deschwanden, G. | 264.4 | ||
Pełne wyniki » |
Norwegia zwyciężyła w ostatnim konkursie drużynowym tej zimy (1627,4 pkt). Miejsce drugie zajęli reprezentanci gospodarzy (1569 pkt) o zaledwie 0,1 pkt wyprzedzając Austrię. Najdalszy skok dnia oddał ponownie Słoweniec Peter Prevc – 246 metrów.
Dzisiejszy konkurs, rozegrany w idealnych warunkach pogodowych, obfitował w dramaturgię. Drugi i trzeci zawodnik konkursów indywidualnych w Planicy Johann Andre Forfang oddał w pierwszej serii konkursowej skok na odległość zaledwie 210 metrów. Po pięciu z ośmiu skoków Norwegowie zaledwie o 2 pkt wyprzedzali Słoweńców i Austriaków.
Stefan Kraft oddał bardzo dobry skok na odległość 241 metrów, Stephan Leyhe ustanowił nowy rekord życiowy (220 metrów). Powody do radości miał również Jurij Tepes, który poszybował na odległość 234,5 metrów. Daniel Andre Tande skoczył dziesięć metrów bliżej, co nie przeszkodziło jednak w utrzymaniu prowadzenia przez Norwegów. "Nie oddałem dziś najlepszych skoków, na szczęście chłopaki są w świetnej formie i bardzo cieszę się, że mogę być częścią takiej drużyny,” powiedział po konkursie Tande.
W drugiej grupie rekordzista świata Anders Fannemel umocnił Norwegię na pozycji lidera oddając skok na odległość 233,5 metra. Austriak Manuel Poppinger stracił niestety kilka ważnych punktów do Słowenii po skoku na odległość 208,5 metrów. Severin Freund uzyskał 219 metrów. Po skoku Anze Semenica na odległość 211,5 metra Austria powróciła do walki o miejsce drugie. „Było bardzo blisko,” powiedział po konkursie Poppinger. "Świetnie się dziś spisaliśmy. Jesteśmy bardzo zadowoleni z trzeciego miejsca. Rywalizacja była dziś naprawdę zacięta. Jednak Peter jest w tym roku nie do pokonania i ostatecznie uplasowaliśmy się na miejscu trzecim, 0,1 pkt za Słoweńcami.”
"Jestem bardzo zadowolony ze swoich skoków i bardzo cieszę się że udało nam się pokonać Austriaków. Nie pamiętam kiedy ostatnio różnica była tak niewielka, może Robi pamięta” powiedział po konkursie Semenic.
W przedostatniej grupie zwycięzca piątkowego konkursu Robert Kranjec tuż po wyjściu z progu zmagał się z problemami w powietrzu i wylądował na zaledwie 208 metrze. Na szczęście dzięki doświadczeniu udało mu się wylądować bez większych problemów. Po skoku na odległość 224 metrów Manuel Fettner wyprowadził Austriaków na miejsce drugie. Norwegowie znajdowali się w tym momencie już poza zasięgiem konkurencji. Skokiem na odległość 239 metrów Kenneth Gangnes tylko potwierdził dominację drużyny norweskiej. Niemiec Markus Eisenbichler uzyskał jedynie 209,5 metrów.
W ostatniej grupie Michael Hayboeck dał z siebie wszystko szybując na odległość 233,5 metrów. Peter Prevc poszybował jednak na odległość 246 metrów. Ostatecznie Austriacy uplasowali się na miejscu trzecim 0,1 pkt za Słoweńcami. Noriaki Kasai uzyskał w serii finałowej również 233,5 metrów i wyprowadził Japończyków na miejsce czwarte (1477,2 pkt). Za nimi uplasowali się reprezentanci Niemiec i Polski. Niezły skok oddał w finale Richard Freitag (222 metrów).
Reprezentantów Niemiec czeka jutro sporo pracy jeżeli zamierzają obronić drugie miejsce w klasyfikacji Pucharu Narodów. Polacy Stefan Hula (217,5 metra) i Maciej Kot (222 metrów) ustanowili dziś nowe rekordy życiowe.
Ostatni w tym sezonie konkurs pucharu świata rozegrany zostanie w niedzielę o godzinie 10:00 CET.