Niemcy są na czas w olimpijskiej formie. W ostatnim konkursie przed igrzyskami olimpijskimi Niemcy wygrali na Mühlenkopfschanze w Willingen z przewagą sześciu punktów. Prowadzeni przez Michaela Uhrmanna i Michaela Neumayera, z równie mocnym Martinem Schmittem, Niemcy odnieśli pierwsze zwycięstwo w konkursie drużynowym od 2005, kiedy to triumfowali w tym samym miejscu. Nie w pełnej formie jest jeszcze tylko Pascal Bodmer. "Pokonaliśmy Norwegów i bardzo się cieszymy. Wspaniale było usłyszeć hymn narodowy, minęło sporo czasu od ostatniego takiego momentu. Dzisiejsze zwycięstwo nie jest nic warte na igrzyskach, ale forma jest dobra. Jedziemy tam dobrze się bawić", powiedział Uhrmann.
Na drugim miejscu znaleźli się Norwegowie, wśród których najlepiej spisują się Anders Jacobsen i Tom Hilde. Tylko Bjoern-Einar Romoeren nie dorównuje kolegom z drużyny. Trzecią lokatę zajęła dziś druga drużyna Austrii, która wystąpiła w składzie: mistrz świata juniorów - Michael Hayboeck, Florian Schabereiter, David Zauner i Stefan Thurnbichler. "Jadę do Vancouver pewny siebie", powiedział będący obecnie w świetnej formie, Jacobsen. W rozmowie z Berkutschi zapowiedział, że chce wrócić z Vancouver ze złotym medalem.
100.000 dla Austriaków
W dzisiejszym konkursie toczyła się walka nie tylko o zwycięstwo drużyny, ale i również o 100.000 euro. Przed ostatnimi zawodami FIS-Team-Tour Norwegowie mieli 40 punktów starty do Austrii, która startowała bez swoich najsilniejszych zawodników. Wkrótce okazało się, że lepsza dziś była Norwegia, ale czy to wystarczyło na 100.000 euro?
Nie, ponieważ ostatni z Austriaków - Zauner uzyskał aż 142 metry (dłuższy skok oddał tylko Jacobsen) i zapewnił ostateczny triumf Austrii. "Możemy być dumni z dzisiejszego wyniku. Austria ma świetną drużynę B", powiedział były kombinator norweski, Zauner.
Czwarte miejsce zajęła Słowenia, piata była fińska drużyna B. Bardzo dobrze spisali się Francuzi, którzy zakończyli rywalizację na siódmym miejscu.
Polacy i Rosjanie poza finałem
Polacy i Rosjanie, startujący bez swoich czołowych zawodników, nie byli w stanie awansować do najlepszej ósemki drużyn. Polacy znaleźli się dziś za Włochami, na miejscu dziesiątym. Dopiero dwunastym miejscem musieli zadowolić się Rosjanie, których wyprzedzili nawet Kazachowie.
Do finału awansowała drużyna B Japonii. Yuta Watase, 37-letni Akira Higashi, Kazuya Yoshioka i Fumihisa Yumoto wylądowali na pozycji szóstej.
Konkursy w Willingen były generalną próbą olimpijską. W najbliższą sobotę odbędzie się walka o złoto, srebro i brąz na XXI. Igrzyskach Olimpijskich w Vancouver.