Severin Freund odniósł dziś w Oslo czwarte zwycięstw z rzędu i znacznie zbliżył się do triumfu w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Mistrz świata oddał na słynnej Holmenkollen skoki na odległość 132 i 128 metrów (258,9 pkt) i pokonał Noriakiego Kasai oraz Petera Prevca i Kamila Stocha, którzy ex-aequo uplasowali się na miejscu trzecim.
Lider Pucharu Świata powiedział po konkursie, “Nie jestem niepokonany. Udowodnił to Stefan Kraft, chociażby w Lahti. Tutaj w Oslo skakałem naprawdę dobrze, ale miałem też sporo szczęścia, po prostu wszystko ułożyło się po mojej myśli. Na każde zwycięstwo trzeba po prostu zapracować.”
Kasai oddał dwa skoki na odległość 128,5 metrów (254,9 pkt) i po raz szósty tej zimy stanął na pucharowym podium. Po konkursie Japończyk powiedział, „Jestem bardzo zadowolony, to moje pierwsze podium od dłuższego czasu. Chciałbym wygrać, ale w mojej obecnej dyspozycji nie sądzę, żeby było to możliwe w Planicy. Ale i tak cieszę się na kolejne konkursy.”
Prevc i Stoch ze sporym awansem w finale
Kamil Stoch i Peter Prevc odnotowali spory awans po skokach w serii finałowej i ukończyli dzisiejszy konkurs na miejscu trzecim ex-aequo. Po pierwszej serii konkursowej Stoch był 11-ty (124 metry), Prevc zaledwie 17-ty (121,5 metrów).
Drugi w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Słoweniec oddał w serii finałowej najdalszy skok dnia (134,5 metrów). Stoch poszybował na odległość 134 metrów. Ostatecznie obydwaj uzyskali łączną notę 251,5 pkt. Po konkursie Kamil Stoch powiedział, „To był dla mnie bardzo udany konkurs. Przez ostatnie dwa miesiące bardzo ciężko pracowałem, żeby ponownie uzyskiwać tak dobre wyniki. W poprzednich konkursach zawsze byłem blisko, ale czegoś ciągle mi brakowało. Mój skok w serii finałowej był dziś naprawdę świetny. Teraz nie mogę się wprost doczekać konkursów w Planicy. Tam zawsze jest mnóstwo Polaków, a ja po prostu kocham loty.”
Zaledwie 0,7 pkt za podium uplasował się dziś triumfator tegorocznego Turnieju Czterech Skoczni Stefan Kraft (130 i 126,5 metrów). Miejsca szóste i siódme zajęło dwóch reprezentantów gospodarzy Anders Bardal (250,4 pkt) i Anders Jacobsen (239,2 pkt).
Świetny występ Polaków
Oprócz Kamila Stocha, w czołówce dzisiejszego konkursu znalazło się dwóch innych skoczków z Polski. Piotr Żyła był ósmy (238,3 pkt), a Klemens Murańka, który osiągnął dziś najlepszy wynik w dotychczasowej karierze, zajął miejsce dziesiąte (234,9 pkt). Miejsce dziewiąte zajął Czech Roman Koudelka (237,6 pkt). Jedenasty był Japończyk Shohei Tochimoto, osiągając najlepszy wynik tej zimy. Mistrz świata Rune Velta uplasował się na miejscu 12-tym, 13-ty był jego rodak Phillip Sjoeen. Wysoką lokatę zajął dziś Francuz Vincent Descombes Sevoie (15-ty), wyprzedzając Austriaka Manuela Fettnera. Richard Freitag, Gregor Schlierenzauer i Andreas Wellinger zajęli miejsca 16-te, 17-te i 18-te.
Deschwanden najlepszym ze Szwajcarów
Gregor Deschwanden był dziś najlepszym ze Szwajcarów (21-szy), Simon Ammann nie zdołał zakwalifikować się do serii finałowej. Czterokrotnego mistrza olimpijskiego nie zobaczymy już tej zimy na skoczni, Szwajcar podjął decyzję o rezygnacji ze startów w Planicy. Chociaż do serii finałowej nie awansował Lars Antonissen, to jednak nie krył zadowolenia z awansu do konkursu holenderskiego skoczka, po raz pierwszy od 12 lat (51-szy).
W klasyfikacji generalnej tegorocznego Pucharu Świata na prowadzeni umocnił się Severin Freund (1643 pkt). Na dwa konkursy przed zakończeniem sezonu, Niemiec o 94 pkt wyprzedza Petera Prevca, który nadal ma szanse na końcowy triumf. Trzeci Stefan Kraft traci do lidera 175 pkt i ma już zapewnione miejsce na podium klasyfikacji końcowej.
Niemcy umocnili się na prowadzeniu w Pucharze Narodów. Z 5239 pkt na koncie wyprzedzają drugich Norwegów o 276 pkt. Miejsce trzecie zajmuje Austria.
Finałowe konkursy tegorocznego Pucharu Świata (dwa konkursy indywidualne i jeden drużynowy) rozegrane zostaną w Planicy w najbliższy weekend.