W drugim konkursie Pucharu Świata w słoweńskim Ljubnie. Z notą 244,9 pkt Takanashi i Iraschko-Stolz pokonały Ameryjankę Sarę Hendrickson.
Podwójne zwycięstwo w dzisiejszym konkursie oznacza, że walka o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej tegorocznego Pucharu Świata zakończy się dopiero podczas finałowego konkursu w Oslo. Iraschko-Stolz wyprzedza Japonkę o 89 pkt. Zaledwie 0,1 pkt więcej w dzisiejszym konkursie, zapewniłby Austriacze triumf w klasyfikacji końcowej już dziś.
“To był naprawdę super konkurs, było bardzo ciasno. Oddałam dziś naprawdę dobre skoki, również w serii próbnej. Weekend w Ljubnie był dla mnie bardzo udany – zajęłam drugie i pierwsze miejsce. Jestem gotowa na mistrzostwa świata. Nie mam w stosunku do tego startu żadnych oczekiwań, nie znam nawet tamtejszej skoczni. Wiem jednak, że jestem w dobrej formie i cały sezon skaczę bardzo równo. W Falun dam z siebie wszystko.”
Austriaczka oddała dziś skoki na odległość 88 i 87,5 metrów, Japonka skoczyła 88,5 i 89,5 metrów.
Takanashi coraz lepsza
Po konkursie Takanashi powiedziała, “Dzisiejszy wynik jest naprawdę zadziwiający. Daniela była pierwsza po swoim skoku, myślałam więc, że ja będę druga, potem zdałam sobie sprawę, że obydwie zwyciężyłyśmy w dzisiejszym konkursie. Moje skoki są coraz lepsze. Mam nadzieję, że podobnie będzie i w Falun.”
Trzecia również we wczorajszym konkursie Sarah Hendrickson straciła dziś do triumfatorek konkursu zaledwie 1,1 pkt (89 i 88 metrów). „Strasznie się cieszę, że drugi raz z rzędu udało mi się stanąć na podium zawodów Pucharu Świata. Straciłam dziś zaledwie 1,1 pkt do Danieli i Sary. Taki wynik daje mi mnóstwo pewności siebie. Prawdę mówiąc nie oddałam dziś dobrych skoków, przynajmniej technicznie. Ale dobrze mieć świadomość, że pomimo błędów stać mnie na naprawdę dalekie skoki. Weekend w Ljubnie zaliczę do wyjątkowo udanych. Przed nami Falun. Ostatnie dwa lata były dla mnie naprawdę ciężkie, aż do wczoraj nie miałam w stosunku do siebie żadnych oczekiwań. Teraz liczę na coraz lepsze wyniki. Muszę jednak nadal skupić się przede wszystkim na sobie, cieszyć się tym co robię i ufać sobie.”
Rogelj tuż za podium
Miejsce czwarte zajęła dziś reprezentantka gospodarzy Spela Rogelj (85 i 88,5 metrów; 242,7 pkt). Piąta była, wyrównując najlepszy wynik w dotychczasowej karierze, Niemka Juliane Seyfarth (85 i 89 metrów; 237,3 pkt). Na miejscu szóstym uplasowała się Japonka Yuki Ito (233,6 pkt), siódma była Maja Vtic (231,4 pkt). Zaledwie 0,2 pkt za Norweżką Line Jahr (230,9 pkt) uplasowała się Eva Pinkelnig. Czołową dziesiątkę zamknęła Nita Englund (228,6 pkt).
Clair i Tikhonova wysoko
Jedenasta była dziś Austriaczka Chiara Hoelzl, miejsce dwunaste zajęła Francuzka Julia Clair, za nią na miejscu trzynastym uplasowała się Rosjanka Sofia Tikhonova. Jacqueline Seifriedsberger zajęła dziś miejsce 14-te, 15-ta byla Norweżka Maren Lundby. Na więcej liczyły z pewnością Słowenki Eva Logar (18-ta) i Katja Pozun (19-ta). Sukcesem dla Sabriny Windmueller było za to miejsce 27-me.
Finały w Oslo
Kibice kobiecych skoków liczyć mogą na ekscytującą walkę o zwycięstwo w klasyfikacji Pucharu Świata do samego końca. Danielę Iraschko-Stolz i Sarę Takanashi dzieli zalewie 89 pkt. Finałowy konkurs Pucharu Świata tradycyjnie już rozegrany zostanie na skoczni Holmenkollen w Oslo. Austriaczce wystarczy zaledwie 19 miejsce w tym konkursie, aby odnieść końcowy triumf. Zaciętą walkę o miejsce trzecie rozegrają z pewnością Niemka Carina Vogt (622 pkt) i Słowenka Spela Rogelj (549 pkt). W Pucharze Narodów Austria o prawie 400 pkt wyprzedza Japonię. Podczas konkursów w Ljubnie, Tara Geraghty-Moats wywalczyła miejsce w czołowej trzydziestce Pucharu Świata, zapewniając sobie prawo startu w finałowym konkursie na dużej skoczni w Oslo. Amerykanka wywalczyła o jeden punkt więcej niż Niemka Gianina Ernst. Konkurs finałowy rozegrany zostanie w piątek, 13 marca.