01 | Tschofenig, D. | 274.8 | ||
02 | Hoerl, J. | 269.7 | ||
03 | Kraft, S. | 268.0 | ||
04 | Forfang, J. | 264.9 | ||
05 | Deschwanden, G. | 264.4 | ||
Pełne wyniki » |
Na skoczni, gdzie dokładnie rok temu odniósł ostatnie pucharowe zwycięstwo, Gregor Schlierenzauer ponownie stanął na najwyższym stopniu podium. 24-latek odniósł dziś 53-cie zwycięstwo w karierze (127,5 i 138 metrów; 302,7 pkt). Dla Austrii to pierwsze zwycięstwo w konkursie indywidualnym od 6 stycznia br.
“To był trudny konkurs. Zwłaszcza w pierwszej serii trzeba było liczyć na łut szczęścia. W serii finałowej udało mi się oddać pierwszy naprawdę dobry skok tej zimy. Chyba więc zasłużyłem na to zwycięstwo. Ciężką pracą osiągnę swój cel,” powiedział po konkursie Austriak.
Fannemel ponownie drugi
Zajmując dziś miejsce drugie, reprezentant gospodarzy Anders Fannemel powtórzył najlepszy wynik w dotychczasowej karierze, który prawie dokładnie rok temu odnotował właśnie na skoczni w Lillehammer (132,5 i 139,5 metrów; 299,8 pkt). „Jestem bardzo zadowolony z dzisiejszego wyniku, cieszą również dobre skoki. Jutro kolejna szansa na dobry wynik, więc do roboty.”
Miejsce trzecie zajął w dzisiejszym konkursie Michael Hayboeck, dla którego było to drugie w karierze miejsce na pucharowym podium . W serii finałowej Austriak oddał najdalszy dziś skok na odległość 141 metrów (294 pkt). „To był wspaniały dzień zarówno dla mnie jak i dla Austrii. Udało mi się wyrównać najlepszy wynik w karierze i powtórzyć trzecie miejsce ze stycznia z Wisły. Dobrze mi się skacze tej zimy, a dziś wreszcie wystarczyło to do podium. Bardzo się cieszę, ale jutro czeka nas kolejny konkurs i to na nim musimy się teraz skoncentrować,” powiedział 23-latek.
Ito tuż za podium
Czwarty był dziś Japończyk Daiki Ito, który oddał skoki na odległość 125,5 i 138 metrów (292 pkt). Peter Prevc po raz kolejny odnotował awans i dzisiejszy konkurs ukończył na miejscu piątym (125 i 137 metrów; 290,3 pkt). Najlepszym z Niemców był mistrz świata w lotach Severin Freund (279,5 pkt). Zaledwie 2,7 pkt za nim uplasował się Norweg Anders Bardal, ósmy był Słoweniec Jernej Damjan (276,2 pkt). Sporą niespodziankę sprawił dziś Włoch Davide Bresadola, który zajął wysokie dziewiąte miejsce (najlepsze w dotychczasowej karierze). Czołową dziesiątkę zamknął Robert Kranjec (273,9 pkt). Tuż za Słoweńcem uplasował się zwycięzca inauguracyjnego konkursu z Klingenthal Czech Roman Koudelka.
Złe wiatry dla Ammanna i Kasai
Pierwszy z dwóch zaplanowanych w Lillehammer konkursów rozegrano przy silnym tylnym wietrze. Szczęścia nie miał dziś Noriaki Kasai, który po swoim skoku w pierwszej serii konkursowej był zaledwie 28-my. Po zdecydowanie lepszym występie w serii finałowej udało mu się awansować i ostatecznie ukończył konkurs na miejscu 12-tym. O jeszcze większym pechu może mówić Simon Ammann, zwycięzca konkursów w Kuusamo. Czterokrotny mistrz olimpijski nie zdołał dziś zakwalifikować się do serii finałowej (34-ty).
Zupełnie w innej sytuacji był Słoweniec Matjaz Pungentar, który odnotował dziś najlepszy wynik w dotychczasowej karierze (13-ty). Czternasty był Niemiec Marinus Kraus, tuż za nim uplasował się Andreas Stjernen. Niezłą formę po raz kolejny potwierdził Rosjanin Vladislav Boyarintsev (16-ty). Najlepszym z Finów był ponownie Lauri Asikainen (18-ty). Jan Ziobro, Klemens Murańka i Aleksander Zniszczoł zajęli kolejno miejsca 19-te, 21-sze i 29-te. Po prawie dwurocznej przerwie do rywalizacji w Pucharze Świata powrócił Norweg Kenneth Gangnes (24-ty). Po półtorarocznej przerwie pucharowe punkty zdobył dziś również reprezentant Bułgarii Vladimir Zografski.
Drugi z konkursów w Lillehammer rozegrany zostanie w niedzielę o godzinie 14:15.