Czech Roman Koudelka zwyciężył w pierwszym konkursie indywidualnym tej zimy. Po skokach na odległość 138 i 139,5 metra, zwycięzca piątkowych kwalifikacji pokonał rywali gromadząc łącznie 276,4 pkt.
Miejsce drugie zajął Austriak Stefan Kraft, trzeci był Niemiec Andreas Wellinger.
Już we wczorajszym konkursie drużynowym Koudelka zapewnił Czechom wysoką szóstą lokatę. Po pierwszym w karierze zwycięstwie w zwodach Pucharu Świata, Czech powiedział, „Jestem bardzo szczęśliwy. To dla mnie bardzo udany weekend. Czuję się silny psychicznie, ciężko na to pracowałem. Mam nadzieję, że kolejne starty również przyniosą wysokie lokaty.”
Stefan Kraft zrewanżował się dziś za odległe ósme miejsce Austriaków we wczorajszym konkursie drużynowym. Po skokach na odległość 142 i 136 metrów (274,1 pkt) o 3,4 pkt wyprzedził trzeciego Andresa Wellingera. „Oczywiście, że cieszę się z drugiego miejsca. Miałem nadzieję na dobry występ . Szczerze, nie mogłem wymarzyć sobie lepszego startu w nowy sezon. Roman był dziś nie do pokonania, to było widać już w piątek. W pełni zasłużył sobie dziś na zwycięstwo, powiedział Kraft po konkursie.
Andreas Wellinger poszybował dziś na odległość 140 i 133,5 metrów. Dla 19-latka był to również udany weekend. „Jestem bardzo zadowolony z mojego wyniku. Moje skoki są coraz lepsze. Warunki były dziś prawie idealne. Chciałbym podziękować wszystkim tym, którzy przez ostatnie tygodnie pracowali nad przygotowaniem skoczni. To był naprawdę równy i sprawiedliwy konkurs.”
Z bardzo dobrej strony pokazał się dziś również Norweg Anders Fannemel, któremu po skokach na odległość 143 i 134 metry (268,4 pkt) do podium zabrakło zaledwie 2,3 pkt.
Zajmując miejsce piąte (263,9 pkt) Peter Prevc zrehabilitował się dziś po słabszym wstępie we wczorajszym konkursie drużynowym. Szósty był weteran japońskich skoków Noriaki Kasai (261,4 pkt) o 5,2 pkt wyprzedzając Szwajcara Simona Ammanna (7-my). Markus Eisenbichler oddał w serii finałowej najsłabszy skok tego weekendu (zaledwie 129 metrów), nie mniej jednak z łączną notą 250,8 pkt ukończył dzisiejszy konkurs na miejscu ósmym. Dziewiąty był Michael Hayboeck (249,3 pkt), czołową dziesiątkę zamknął reprezentant gospodarzy Richard Freitag (248 pkt).
Świetnie spisał się dziś 12-ty Francuz Vincent Descombes Sevoie, wyprzedzając Norwega Andersa Bardala. Pod nieobecność dwukrotnego mistrza olimpijskiego Kamila Stocha, który zrezygnował ze startu z powodu kontuzji, najlepszym z Polaków był dziś Piotr Żyła (14-ty). Tuż za nim uplasował się Japończyk Taku Takeuchi. Gregor Schlierenzauer rozpoczął sezon od miejsca 15-tego.
Objawieniem dzisiejszego konkursu był z pewnością młody Szwajcar Kilian Peier (17-ty). Fin Lauri Asikainen nie zdołał powtórzyć wczorajszego wyniku, co nie zmienia faktu, że i tak był najlepszym z Finów (19-ty).
Zwycięzca klasyfikacji generalnej Letniego Grand Prix Słoweniec Jernej Damjan oraz triumfator Turnieju Czterech Skoczni Thomas Diethart nie zdołali zakwalifikować się dziś do serii finałowej. Podobny los spotkał mistrza olimpijskiego w drużynie Niemca Andreasa Wanka.
Kolejne zawody Pucharu Świata rozegrane zostaną na skoczni Ruka w Kuusamo 28 i 29 listopada.