Phillip Sjoeen nie odniósł poważniejszych obrażeń po upadku, który zaliczył w pierwszym tej zimy skoku na śniegu.
"Phillip zabrany został do szpitala na prześwietlenie, na szczęście nie zdiagnozowano żadnych złamań. Niestety nie wystartuje już w Klingenthal, mamy jednak nadzieję, że za dwa tygodnie będzie już w stanie wziąć udział w konkursach w Lillehammer,” powiedział Clas-Brede Braathen, szef wyszkolenia norweskiej kadry.
Sjoeen upadł podczas pierwszej serii treningowej w Klingenthal, nie był w stanie samodzielnie opuścić wybiegu i przetransportowany został do miejscowego szpitala.