Zdobywając srebrny i brązowy medal Igrzysk Olimpijskich w Soczi oraz zajmując drugie miejsce w klasyfikacji generalnej zeszłorocznego Pucharu Świata, Peter Prevc znalazł się w gronie najlepszych skoczków narciarskich świata. Sukces zmienił publiczne oczekiwania co do jego osoby, czego sam zawodnik jest wyjątkowo świadomy.
"Presja jest ogromna, oczekiwania coraz większe. Dla mnie to dodatkowa motywacja podczas przygotowań do zbliżającego się sezonu. Zdaję sobie sprawę, że wynik można osiągnąć tylko ciężką pracą,” powiedział Prevc w wywiadzie dla rtvslo.si.
22-latek nie ma sprecyzowanego celu na najbliższy sezon, chce po prostu skakać dobrze i daleko. „Moim celem są najlepsze skoki na jakie mnie stać w każdym konkursie. Chcę nadal robić postępy, popełniać jak najmniej błędów. A wynik, przyjdzie sam.”
Młodemu Słoweńcowi wyjątkowo zależy na dobrym stracie w inauguracyjnych zawodach pucharu świata. „Do tej pory nigdy nie udawało mi się zacząć sezonu na odpowiednio wysokim poziomie. W tym roku, chciałbym, żeby było inaczej.“ W zeszłym sezonie w pierwszy pucharowym konkursie Prevc był zaledwie 21-szy, dopiero w Engelbergu udało mu się znaleźć w czołowej 10-tce.
W przeciwieństwie do większości zawodników, których głównym celem na nadchodzący sezon jest Turniej 4 Skoczni i Mistrzostwa Świata w Falun, Prevc nie zamierza szczególnie koncentrować się na żadnej z tych imprez. „To atrakcje dla mediów, to one przywiązują do tych konkursów szczególną uwagę. Dla mnie każdy konkurs się liczy, każdy jest wyzwaniem. Nie mogę, nie powinienem nie podchodzić do każdego z nich z równie wielkim zaangażowaniem. Równie dobrze może się okazać, że nie trafisz z formą na wielką imprezę i ….”
Zdaniem Prevca, silna słoweńska drużyna, w której znalazło się miejsce i dla starszych, bardziej doświadczonych zawodników i tych zupełnie młodych, jak choćby jego młodszy brat Cene, może przyczynić się do indywidualnych sukcesów poszczególnych zawodników. „W naszej drużynie są i doświadczeni zawodnicy jak Robert Kranjce czy Jernej Damjan, jak i ci całkiem młodzi, na przykład Cene czy Anze Lanisek. Rywalizacja w drużynie jest spora, ale nawzajem się motywujemy.”