Używamy plików cookie, by ulepszyć nasze usługi i zintegrować social media. Polityka prywatności

Berkutschi Premium Partners

Oficjalnie: Bez skoków pań na olimpiadzie

Utworzono: 15.11.2009 20:54 / os

Decyzja definitywna: panie skaczące na nartach obejrzą XXI. Igrzyska Olimpijskie w Vancouver 2010 tylko w roli widzów. Informację potwierdził kanadyjski sąd, który oddalił skargę 14 zawodniczek, wśród nich Ulrike Gräßler (zdjęcie). Zawodniczki pozwały Komitet Organizacyjny Olimpiady, gdyż ich zdaniem wykluczenie kobiet z rywalizacji jest sprzeczne z kanadyjskim prawem antydyskryminacyjnym.

Ulrike Gräßler

 

Sąd podkreślił jednak, że nie lokalni organizatorzy, a tylko i wyłącznie Międzynarodowy Komitet Olimpijski, decyduje o tym jakie konkursy znajdą się w programie igrzysk. Nie ma jeszcze pisemnego uzasadnienia tej decyzji, powinno się pojawić w przyszłym tygodniu.

 

Argumenty przeciwników były silniejsze

"Będziemy walczyć tak długo, aż nasz konkurs zostanie włączony do igrzysk. Poczekamy na pisemne uzasadnienie i zadecydujemy, czy skierujemy sprawę do Sądu Najwyższego", powiedziała Deborah Folka, przedstawicielka zawodniczek. Jednak na to jest już za późno. Do tego czasu igrzyska będą już historią.

 

Przeciwnicy skoków kobiet na igrzyskach argumentują swoje stanowisko faktem, że jest zbyt mało zawodniczek skaczących na podobnym poziomie. W szczególności nie opłacałby się konkurs drużynowy.

 

Ostatnie